Bukmacher MMA

Bukmacher MMA #1 – UFC Fight Night 40

Chris Camozzi Chris Camozzi vs Andrew Craig Andrew Craig
27 Wiek 28
19-7 Rekord MMA 9-2
……………………………………………………………………………………………………………………………………………
Kursy
Walka potrwa do końca
tak – 1,56
nie – 2,40
Rozkład szans według bukmacherów
tak – 60,60%
nie – 39,40%
Mój rozkład szans
tak – 75%
nie – 25%
Typ 4
Walka potrwa do końca
tak – 1,56
Stawka
6/10 jednostek
Ewentualny zysk
3,36 jednostek
……………………………………………………………………………………………………………………………………………
Kursy
1,74 Zwycięzca 2,15
55% Rozkład szans według bukmacherów 45%
65% Mój rozkład szans 35%
Typ 5
Chris Camozzi (1,74) Zwycięzca
4/10 jednostek Stawka
2,96 jednostek Ewentualny zysk
……………………………………………………………………………………………………………………………………………

Analiza

Czas na analizę walki z undercardu. Przyznam szczerze, że nie jestem fanem stawiania tego typu starć, ponieważ uważam, że trudniej wytypować dyspozycję zawodników, którzy nie są topowymi zawodnikami, zdecydowanie ciężej przewidzieć, jak zaprezentują się w danej walce. Mając do czynienia z absolutnymi profesjonalistami i ścisłym topem wag, jesteśmy przynajmniej pewni (najczęściej), że zawodnik podczas przygotowań dostał wszystko, co najlepsze, rzadziej również występują wahania formy. Ponadto – nie ma się co oszukiwać – zawodników lepszych znamy i obserwujemy dłużej, dokładniej, z większym zaangażowaniem – mamy zatem więcej wniosków na ich temat.

OK, koniec teoretyzowania, czas przejść do analizy walki.

Wojownicy, którzy nigdy nie odpuszczają

Chris Camozzi i Andrew Craig to prawdziwi wojownicy w oktagonie. Określenie „anemiczny zawodnik” kompletnie się ich nie ima – obaj są zazwyczaj aktywni, nie klinczują, zadają sporo ciosów, starają się walczyć efektownie. Trzeba też przy okazji przyznać – ich technika nie błyszczy i muszą nadrabiać zaciekłością. Szykuje się więc zacięta bitka, co dobrze odzwierciedlają kursy.

Brak ciosu i innych zabójczych atutów

Obu zawodników określiłbym jako solidnych rzemieślników. Każda z płaszczyzn u obu zawodników rozwinięta jest na podobnym poziomie. Uważam, że umiejętności zapaśnicze obu Panów będą się raczej neutralizować i ich lubowanie się do stójkowej wymiany ciosów poskutkuje tym, że walka nie przeniesie się ani razu (a jak już, to na krótko) do parteru.

Do stawiania na to, że walka potrwa pełen dystans skłania mnie głównie styl Chrisa Camozziego, który stawia głównie na aktywność, nie zadaje wielu mocnych ciosów – zdaje sobie sprawę, że nie ma czym uderzyć, ponadto mocne ciosy kosztują dużo sił. Zamiast tego dużo kopie (przede wszystkim lowkingów), czym punktuje u sędziów.

Przewaga w stójce Camozziego

Uważam, że w stójce przewagę osiągnie Chris Camozzi, ale bardzo wątpię, aby udało mu się skończyć twardego i silnego Craiga. Camozzi zaimponował mi w walce z Nickiem Ringiem i również przegranej, ale wyrównanej walce z wytrawnym kickbokserem, jakim niewątpliwie jest Lorenz Larkin. Z kolei Andrew Craig posiada niezłe umiejętności stójkowe, ale jego garda nie jest najbardziej szczelna, ponadto jest 5 cm niższy od swojego przeciwnika i raczej bardzo trudno będzie mu się przedrzeć przez zasięg rywala i jednocześnie być bardziej aktywniejszym i celniejszym od Camozziego.

Jeśli mój scenariusz się sprawdzi i częstszymi kopnięciami i ciosami prostymi Camozziemu uda się trafiać Craiga, to nie będzie myślał o sprowadzaniu tego pojedynku do parteru i doprowadzi go do końca, wygrywając na punkty po wyrównanej bitwie.

Podsumowanie

Uważam, że Camozzi jest lepszym zawodnikiem w kickbokserskich wymianach – ma ciut szczelniejszą obronę, zadaje więcej ciosów, szczególnie kopnięć, czym punktuje sobie u sędziów. Obaj zawodnicy dysponują dobrą wytrzymałością i zbliżonymi umiejętnościami, oraz dobrą kondycją, przez co wydaje mi się, że nikt nie zdoła osiągnąć takiej przewagi, aby walka została przerwana. Nie widzę przewagi zapaśniczej żadnego z Panów, lepszy w parterze jest Camozzi, ale wątpię, by chciał przenosić walkę do tej płaszczyzny, bo będzie wygrywał wymiany stójkowe.

Najlogiczniejsze w tym wypadku wydają mi się typy na walkę przez pełne 3 rundy i zwycięstwo Camozziego, które jest całkiem nieźle wyceniane.

Moje typy: walka potrwa do końca, zwycięstwo Camozziego.

Poprzednia strona 1 2 3 4 5Następna strona

Powiązane artykuły

Komentarze: 55

  1. Dzięki za tekst :)

    Późno już, więc tylko dodam, że design tabel może ulec zmianie – aktualn był robiony pod dużą presją czasową i może nie być szczególnie czytelny… Jeśli macie też sugestie nt. wyglądu analiz, śmiało!

  2. Duży plus za stawkowanie w skali 1-10. Wreszcie statystyki będą przejrzyste i będzie można jasno określić bilans po jakimś czasie. Sam jestem ciekawy, jak wypadnie następca Slimpycha :)
    Powodzenia

  3. moje typy:
    Roy Nelson – Antonio Rodrigo Nogueira – Nelson 2 r. KO
    Clay Guida – Tatsuya Kawajiri – Guida decyzja
    John Howard – Ryan LaFlare – LaFlare decyzja
    Daniel Omieljańczuk – Jared Rosholt – Rosholt decyzja
    Thales Leites – Trevor Smith – Leites poddanie 2 r.
    Chris Camozzi – Andrew Craig – Camozzi decyzja

    http://wklatcemma.blogspot.com/2014/04/ufc-fight-night-40-bellator-116-plmma.html tu także moje prognozy na bellator 116, plmma 31 i ufc nations finale

  4. jeśli oglądasz MMA od gali z Pudzianem to widziałeś także drugą walkę Omielańczuka, przegraną z Davidem Oliva (bezpośrednio przed walką Pudziana). Może jej nie pamiętasz, ale Omielańczuk pokazał wtedy jak słabe ma zapasy.

  5. Odwołano walkę Camozziego z Craigiem, więc 2 zakłady poszły z dymem… :/

    Co do walki Nogueiry z Nelsonem. Więcej napisałem w Przed burzą, ale w skrócie: spodziewam się ślamazarnego tempa. Nelson nigdy nie podchodził nawet do walki zaplanowanej na 5 rund, więc myślę, że będzie ostrożniejszy z częstotliwością wyprowadzania kosztujących sporo energii cepów. Pomimo tego spodziewam się, że chociaż raz trafi dobrze w pierwszej rundzie Nogueirę i go skończy.

    Zwycięstwo Nelsona = (T)KO, nic innego. Płacą za to 2.00, więc całkiem atrakcyjnie. Nogueira będzie zapewne ciągle klinczował i ta taktyka może zaprowadzić go do wygranej po ultra nudnym boju, ale odrobinę obawiam się, że w rundach mistrzowskich Brazylijczyk może jednak jakoś z klinczu obalić i poddać wyczerpanego Amerykanina, dlatego nad jego wygraną na punkty nadal się zastanawiam.

    Co do walki Omielańczuka, to oczywiście stawiam na niego jakieś drobniaki, choć rozum podpowiada, by nie stawiać na tą walkę w ogóle.

    1. Walczył w wymiarze 5 rund z Mitrionem. Wątpię, by Nogueira poddał Nelsona, sam Brazylijczyk też raczej nie będzie grzeszył kondycją i rundy mistrzowskie – o ile do nich dojdzie będą ślimacze.

  6. Póki co jedyny zakład, jaki postawiłem to 2.09 na zwycięstwo przez (T)KO Nelsona. Nie kibicuję mu jednak.

    Co do Omielańczuka jeszcze, to pamiętajmy, że siedział też w AKA chyba miesiąc, do tego w Ankosie tydzień czy tam dwa. Nie sądzę co prawda, by w tak krótkim czasie był w stanie znacząco podnieść umiejętności zapaśnicze, ale też z drugiej strony szlifował pewnie przede wszystkim tylko jeden aspekt (choć złożony) – obrony przed sprowadzeniami. Abstrahuję od tego, że w mojej opinii powinien też sparować ucieczki z bocznej, bo stamtąd krzywdzi rywali Rosholt.

    Czy ja dobrze pamiętam, że Daniel miał jakąś kontuzję pleców podczas pobytu w AKA? Z jakiegoś wideobloga Materli? A może to było rzucone żartem? W każdym razie coś kojarzę, że Daniel nie był w pełni zdrów podczas pobytu w Stanach, ale może coś pomieszałem…

  7. Dobry pomysł że stawkami! Będę śledził cykl z ciekawością :)

    Nogueira wyglądał świetnie, a Nelson gorzej niż zwykle. Stawiam na Brazola! Roy szybko się spompuje i przegra, ale przez poddanie :P

  8. Pozwoliłem sobie dorzucić Johnny’ego Bedforda za 2.50 – w parterze pewnie polegnie i wraca na dodatek po kontuzji, ale Yahya ma kiepską stójkę, słabe ofensywne zapasy (nie sprowadzi Amerykanina), słabą kondycję i pierwszy raz schodzi do kategorii koguciej. W mojej opinii w kursie na Bedforda jest value. Więcej pisałem w Przed burzą.

  9. Może tak być, ale z ostatnich 9 walk 3, w których ważył najwięcej (upraszczając – wyglądał najgorzej), przegrał ;) Zresztą, o czym my gadamy, Nogueira od 2008 roku przeplata zwycięstwa porażkami, a skoro ostatnio przegrał… :)

  10. Gratuluję Nijema. Swoją drogą wracam do under/overów. Ostatnie, które chciałem postawić – a nie postawiłem, to:
    Dariush under 1,5 2.5
    Grove/Cooper under 2,5 2.8
    Ronda/Sara under 1,5 3.0
    Cormier/niepamiętam :( under 1,5 2.5
    Mouse/Benavidez under 4,5 3,5
    Daniel/Rosholt over 1,5 1.5

    ^ Do tego 2 by były przegrane, ale jednak… :)

  11. Przy okazji szacunek dla Kurekqa za tekst o tym, że Daniel nie walczy inteligentnie. Stanęło mi to jak żywo przed oczami, gdy Polak siłował się z tą gilotyną na początku, raz po raz cofał się na siatkę, a potem wciągnął (!) Rosholta do gardy po tym, gdy kilka razy go trafił…

  12. Comber, zgadza się, pisałem w relacji o tym.

    Nijem na plus, KO Nelsona – świetny wieczór bukmacherski dla mnie. Na Daniela poszły grosze, a za Bedforda zwrot, choć w rewanżu też na niego postawię, jeśli do niego dojdzie.

  13. Omielańczuk – Rosholt.

    Ten pojedynek potwierdził moje tezy odnośnie Omielańczuka, jego główne słabości to brak jakichś szczególnych atutów którymi mógłby zagrozić, fatalna kondycja i mała inteligencja. Nie widzę tego zawodnika w UFC, moim zdaniem zostanie po tej walce zwolniony. OK, Polak, szkoda, ale nie powinniśmy żywić z nim nadziei – moim zdaniem jest słabszy zarówno od Bedorfa, Grabowskiego jak i Tybury.

    Nogeira – Nelson.

    Wiedziałem, że Nogeira ma fatalną obronę w stójce, ale zrzucałem to na karb jego bardzo agresywnego stylu (sądziłem, że z Nelsonem nie będzie tak agresywny, wiec jego myśli skierują się w stronę obrony przed uderzeniami rywala – rzeczywiście mniej atakował, ale obrona się nie poprawiła). Nogeira jest strasznie dziurawy w stójce, przyjmował sygnalizowane cepy, choć ten pierwszy podbródkowy był szybki i zaskakujący, Nelsonowi dawno taki cios nie wyszedł w walce – a tu proszę.

    Tym większe brawa dla Cormiera, który Roya po prostu zdewastował, nie dał mu kompletnie nic zrobić, ograł go jak dzieciaka. Będzie walka Cormier – JJ, to stawiam na Daniela!

    —–

    Tak przypuszczałem, że gala będzie na minus, bo typ na Nogeirę był mocno ryzykowny, a postawiłem na niego dużo jednostek. Mimo wszystko 2/3 zakłady weszły, jestem tylko niecałe 3 jednostki do tyłu na 19 postawionych, więc można naciągnąć, że jestem na zero. ;)

    Kolejne gale obfitują w super pojedynki na które mam już swoje typy, ale jeszcze niestety nie ma kursów, więc trudno się odnieść, aczkolwiek już teraz odświeżam sobie walki.

  14. Analizy, które pojawią się niebawem:
    Held
    Bisping – Kennedy
    Werdum – Browne
    Tate – Carmouche
    Cerrone – Barboza
    Tavares – Palacio
    dos Anjos – Nurmagomedov
    Healy – Mashvidal

    I żadna po łebkach. Już mam napisaną Bispinga na 1000 słów (poprzednie na około 600). Kursy na pojedynki na które się czaję jeszcze się nie pojawiły, więc cierpliwiwe czekam i odświeżam sobie.

    —–
    I odcinek:
    Rosholt – Omielańczuk 1 1,44 +3,08 j
    Nogeira – Nelson, Nogeira na punkty – 7,00 j
    Nogeira – Nelson, Nogeira nie wygra przed czasem + 1,10 j
    Camozzi – Craig 1 1,74 0,00 j – odwołane
    Camozzi – Craig, na punkty 1,56 0,00 j – odwołane

    Razem: – 2,82 j.

  15. Odnośnie walk opisanych przez Kurekqa:

    Na Helda postawię po patriotycznemu bez względu na kurs, ale gdybym ja miał je wystawiać, to byłoby to coś w stylu Held – 1.80, Anderson, 2.00.

    Bisping vs Kennedy – ja bym tego nie stawiał, a jeśli już to drobne na Kennedy’ego lub coś o długości walki.

    Werdum vs Browne – drobniaki na Werduma, ewentualnie Browne przez TKO (nie widzę innego zwycięstwa Amerykanina).

    Cerrone vs Barboza – nie ma chyba jeszcze kursów, ale ja bym wystawił 1.80 na Cerrone, 2.00 na Barbozę, ale temu się jeszcze przyjrzę.

    Tavares vs Palacio – spodziewam się faworyzowania Palacio, a to dobrze, bo każdy kurs powyżej 1.80 na Tavaresa wezmę z chęcią.

    dos Anjos vs Nurmagomedov – nie ma kursów, ale w mojej ocenie to powinno być coś w stylu 50/50

    Healy vs Masvidal – bardzo lubię tego ostatniego, ale Healy to fatalny stylistycznie przeciwnik dla Masvidala. Jeśli Jorge będzie faworytem (a myślę, że niewielkim będzie), zagram na Healy’ego.

  16. Na Werduma jest kurs 2,6, dlatego już postawiłem na niego pieniądze. Nawet nie sądziłem, że Browne może być faworytem bukmacherów. Dla mnie Werdum jest dość wyraźnym faworytem tego starcia, nawet mimo że to waga ciężka, a w tej kategorii ponad 50 % walk kończy się przez tko.

  17. Nie chcę uprzedzać swoich analiz, ale zauważcie, że Browne nigdy nie został przez nikogo obalony, a ostatnio zniszczył Barnetta, który ma według mnie stójkę tylko trochę słabszą do Werduma.

Dodaj komentarz

Back to top button