UFC

Alistair Overeem: „Dominowałem przez pierwsze dwie i pół rundy”

Alistair Overeem podsumowuje zwycięstwo z Fabricio Werdumem podczas gali UFC 213.

Zwycięstwo Alistaira Overeema z Fabricio Werdumem w co-main evencie gali UFC 213 zdecydowanie nie należało do najbardziej imponujących.

W pierwszej rundzie walki celne uderzenia ze strony obu zawodników można było policzyć na palcach jednej ręki. W drugiej Holender uzyskał przewagę, ale w trzeciej dostał srogie lanie, tylko fatalnej oktagonowej inteligencji Werduma zawdzięczając, że dotrwał do końca pojedynku, ostatecznie zwyciężając większościową decyzją sędziowską.

Alistair Overeem pokonuje większościową decyzją Fabricio Werduma

Wierzę, że dominowałem przez pierwsze dwie i pół rundy. Wybierałem uderzenia i trafiałem.

– powiedział podczas konferencji prasowej po gali Overeem.

Trzecia runda nie był już tak czysta – szczerze mówiąc, była trochę brzydka. Ale szacunek dla Fabricio. Wygląda na to, że jego stójka poprawia się z każdą walką. To twardy rywal, wychodzi, żeby się bić. Trafiłem go solidnie kilka razy, rozciąłem go, zachwiałem nim – i on zachwiał mną. Gdy walczysz z kimś takim, wiesz, że nie będzie łatwo.

Overeem przed galą zapowiadał, że po pokonaniu Werduma z całą pewnością usłyszy o nim ponownie mistrz Stipe Miocicowi, ale trudno się dziwić, że po takim występie w wywiadzie z Joe Roganem do tematu rewanżu podszedł spokojnie.

Jego postawą nie był też zachwycony Dana White, sugerując, że w tym zwycięstwem Holender prawdopodobnie jeszcze nie zasłużył sobie na kolejną walkę o pas.

Dana White jest szefem i to do niego należy decyzja.

– powiedział Overeem.

To nie był dominujący występ z mojej strony. Zrobię wszystko, co trzeba, aby zdobyć titleshota. Jeśli trzeba będzie zmierzyć się jeszcze z kimś innym, niech tak będzie. Jeśli dostanę walkę o pas już teraz – niech tak będzie.

Przede wszystkim jestem zawodnikiem i lubię pozostawać aktywnym. Zrobimy wszystko, co będzie trzeba, aby dostać pojedynek o pas. Trzeba podchodzić do tematu pozytywnie. Podoba mi się progres, jakiego doświadczam jako zawodnik. Wierzę, że każdy rywala to dla mnie szansa na rozwój. Jeśli trzeba będzie jeszcze z kimś się bić wcześniej – w porządku.

*****

UFC 213 – wyniki i relacja

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button