UFC

Adrian Yanez przed szansą na awans do Top 5! Rywalem utalentowanego uderzacza w ramach gali UFC 287 będzie Rob Font!

Mogący pochwalić się bilansem 5-0 w UFC Adrian Yanez powróci do oktagonu w kwietniu, stając w szranki z zaprawionym w bojach Robem Fontem.




Utalentowany i niepokonany pod sztandarem UFC Adrian Yanez (16-3) stanie przed szansą przedarcia się do ścisłej czołówki kategorii koguciej. W ramach zaplanowanej na 8 kwietnia gali UFC 287 skrzyżuje bowiem rękawice z Robem Fontem (19-6).




O zestawieniu walki poinformował portal MMAFighting.com.

29-letni Adrian Yanez drogę do UFC utorował sobie przez Contender Series. W oktagonie stoczył już pięć walk, wszystkie zwyciężając, w tym cztery przez nokauty. Ostatnio był widziany w akcji w czerwcu tego roku, nokautując Tony’ego Kelleya. Wcześniej w pokonanym polu zostawiał między innymi Daveya Granta czy Randy’ego Costę.



W latach 2018-2021 Rob Font odniósł cztery zwycięstwa z rzędu – między innymi z Codym Garbrandtem – przedzierając się do ścisłej czołówki 135 funtów. Dwóch ostatnich potyczek do udanych jednak nie zaliczy. W grudniu zeszłego roku przegrał jednogłośnie z Jose Aldo, a kilka miesięcy później uległ w ten sam sposób Marlonowi Verze.




Mając na uwadze ostatnie występy obu zawodników, trudno nie faworyzować tutaj młodszego o sześć lat i rozwijającego się z walki na walkę Yaneza. Font będzie miał po swojej stronie przewagę gabarytów, ale Yanez to wyborny kickbokser, który powinien zdecydowanie górować nad rywalem szybkościowo.

Przewidywane kursy bukmacherskie


Adrian Yanez – 1.40
Rob Font – 2.80

Wstępny typ

Adrian Yanez

Rozpiska UFC 287

135 lb: Adrian Yanez (16-3) vs. Rob Font (19-6)

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

  1. Nie byłbym taki pewien z tą przewagą szybkościową Yaneza nad Fontem. Mało tego, gdyby nie wojny ostatnie Roba, to dla mnie on z piekielnym długim jabem powinien jednopłaszczyznowego młokosa rozpalcelować i to dość pewnie, mieszając boks z obaleniami. Przewagę Yaneza widzę tylko w wieku, sile ciosu i z racji mniejszego przebiegu potrafi on więcej przyjąć

Dodaj komentarz

Back to top button