UFC

Stipe Miocic: „To było totalne gówno i brak szacunku”

Były już mistrz kategorii ciężkiej Stipe Miocic w ostrych słowach skrytykował plany zestawienia walki Brocka Lesnara z Danielem Cormierem, wypominając też nowemu mistrzowi wkładanie palców w oczy.

Utraciwszy pas mistrzowski kategorii ciężkiej na rzecz Daniela Cormiera w walce wieczoru zeszłotygodniowej gali UFC 226 w Las Vegas, Stipe Miocic swoim zwyczajem nie rozpętywał żadnych dramatów, rzucając frazesami na lewo i prawo. Raz się przegrywa, raz wygrywa, wrócę silniejszy, w kategorii ciężkiej jeden cios może zadecydować – i tak dalej.

Teraz jednak, gdy bitewny kurz już opadł, nie zdzierżył i rozpuścił medialne razy, nie oszczędzając nikogo – ani Brocka Lesnara, który wpadł do oktagonu po walce, odstawiając szopkę z Danielem Cormierem, ani swojego pogromcy, ani sternika UFC Dany White’a.

To było totalne gówno i brak szacunku. Nie wiedziałem, że o to chodzi w UFC.

– powiedział Miocic w rozmowie z ESPN.com na temat pojawienie się Lesnara w klatce.

Myślałem, że zrobią ze mną wywiad po walce. Chciałem poprosić o rewanż. Gdy Brock tam wszedł, pomyślałem jednak, że zjeżdżam stąd, nie potrzebuję tego cyrku. Jak można dać walkę o pas gościowi, który nie walczył od ponad dwóch lat, będąc zawieszonym? A jego ostatnia walka to no-contest z powodu dopingu.

Miocic obronił pas trzy razy, co nie udało się żadnemu innemu ciężkiemu w UFC. I nie ma wątpliwości, że zasługuje na natychmiastowy rewanż z Cormierem.

Chcę walki o pas. Zapracowałem na to.

– powiedział.

Ten gość (Lesnar) nie walczył od dawna. Ma dostać titleshota, a ja mam zostać odstawiony na boczny tor? Wygląda na to, że są zdesperowani, żeby sprzedać PPV.

Wyczyściłem dywizję. Obroniłem pas więcej razy niż ktokolwiek inny – i chcecie mi powiedzieć, że nie zasługuję na rewanż? Wypieprzać. Możecie pocałować mnie w dupę, jeśli uważacie, że nie zasługuję na swoją szanse.

Miocic przyznał też, że poza krótkimi, „dwusekundowymi” przeprosinami ze strony White’a za cyrk, jaki Lesnar i Cormier odstawili w oktagonie, nie rozmawiał jeszcze w ogóle ze sternikiem UFC.

W trakcie walki DC trafił Miocica palcem w oczy, po czym pojedynek na chwilę przerwano. Były mistrz nie ma jednak wątpliwości, że faul ze strony rywala odbił się na jego dyspozycji.

Bolało i na pewno trochę mnie rozpierdoliło.

– powiedział.

Nie zdawałem sobie sprawy, że sędzia ostrzegał go wcześniej i dopiero moi trenerzy mi to powiedzieli. Byli wkurzeni. Nie robię wymówek, ale to gówno bolało. I nie było to jakieś draśnięcie – weszło na głębokość kciuka.

Daniel Cormier wypowiadał się już na temat potencjalnego rewanżu ze Stipe Miocicem.

Twierdzi co prawda, że pozostaje nań otwarty, ale jednocześnie daje jasno do zrozumienia, że w kategorii ciężkiej najbardziej interesuje go potyczka z Brockiem Lesnarem, w nieszczególnie zawoalowany sposób sugerując też, że Stiopic powinien wcześniej wygrać jakąś walkę. Biorąc zaś pod uwagę, że DC z Lesnarem może walczyć dopiero po nowym roku, a karierę planuje zakończyć w marcu, jego rewanż z Miocicem wydaje się nierealny.

*****

Khabib Nurmagomedov reaguje na obecność Conora McGregora na finale Mundialu: „Jesteśmy gościnni”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button