
Justin Gaethje „nigdy nie łamie danego słowa” – nie wystąpi więcej na żadnej gali UFC, jeśli Paddy Pimblett dostanie titleshot
Menadżer Justina Gaethje Ali Abdelaziz zabrał głos na temat sportowej przyszłości swojego klienta w kontekście gry o tron wagi lekkiej UFC.
Nie żartował Justin Gaethje, gdy kilka miesięcy temu nie wykluczał, że zawiesi rękawice na kołku, jeśli nie dostanie pojedynku o tytuł mistrzowski wagi lekkiej UFC z Ilią Topurią. Menadżer zawodnika Ali Abdelaziz w najnowszym wywiadzie potwierdził, że takie są właśnie plany jego klienta.
– Justin Gaethje nigdy nie łamie danego słowa – obwieścił egipski menadżer na kanale Submission Radio. – Jeśli zostanie przeskoczony przez Paddy’ego, przejdzie na emeryturę i nigdy więcej nie wystąpi w UFC. Szczerze w to wierzę.
– UFC to jednak biznes. Paddy? Nic do niego nie mam. Jest świetny, popularny, ale jego trzej ostatni rywale mają bilans 0-13.
– W rankingu Justin Gaethje jest przed nim. Justin Gaethje cały czas robi UFC przysługę za przysługą. Jak Paddy Pimblett zapracował sobie w UFC na to, aby dostać walkę o pas przed Justinem Gaethje? Jeśli chodzi wyłącznie o czystą rozrywkę, dobra, możecie mu to dać. Jeśli jednak bierzemy pod uwagę dokonania, musi to być Justin Gaethje.
Póki co Ilia Topuria nie ma żadnej oficjalnie zapowiedzianej walki. Ali Abdelaziz uważa, że matchmakerzy UFC czekają na rozstrzygnięcie dwóch starć – Islama Makhacheva z Jackiem Dellą Maddaleną i Armana Tsarukyana z Danem Hookerem – aby pochylić się nad kolejnym pojedynkiem Gruzina.
– Jedynym gościem, który zasługiwały na titleshot przed Gaethje jest Arman – ocenił Abdelaziz. – Nic więcej nie powiem. Jeśli jednak ktokolwiek inny dostanie titleshot przed Gaethje, będzie to niesprawiedliwe.
Sklasyfikowany na 5. miejscu w rankingu Highlight wygrał trzy z ostatnich czterech walk, jedynej w tym okresie porażki doznając z rąk Maxa Hollowaya. Ostatni pojedynek stoczył w marcu, pokonując w rewanżu wchodzącego na zastępstwo Rafaela Fizieva.
Sytuacja jest dla Amerykanina o tyle niekorzystna, że El Matador nie ukrywa, że gdyby zależało to od niego, to wolałby zestawienie z Baddym – bo mają już wspólną historię, bo Brytyjczyk jest popularny. Mistrz uważa, że w pojedynku z Gaethje nie miałby wiele do wygrania, bo i tak wszyscy spodziewaliby się, że znokautuje Amerykanina.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
				
					



