
Jan Ciepłowski poddany przez Deana Garnetta w półfinale turnieju wagi koguciej PFL w Nantes
Jan Ciepłowski wraca z Nantes na tarczy – Polak przegrał z Deanem Garnettem w półfinale turnieju wagi koguciej PFL.
Jan Ciepłowski (9-1) doznał pierwszej zawodowej porażki, podczas gali w Nantes ulegając doświadczonemu Deanowi Garnettowi (14-3-1) w półfinale turnieju kategorii koguciej organizacji PFL.
Tylko na początku walki polski zawodnik wyglądał dobrze, utrzymując walkę w stójce i tamże kąsając Brytyjczyka kopnięciami i szybkimi ciosami. Został co prawda przewrócony po przestrzelonym obrotowym backfiście, ale szybko wrócił na nogi. Jednak później ponownie trafił na plecy – Garnett przechwycił jego frontal, kontrując obaleniem. Utrzymał naszego reprezentanta na dole do końca rundy, choć jego aktywność z góry nie była wysoka.
Niemal cała runda druga toczona była w parterze, a to za sprawą kolejnego obalenia w wykonaniu 37-letniego Brytyjczyka. Nasz zawodnik wracał co prawda dwukrotnie na górę, ale z uwieszonym u swoich bioder Garnettem, który zaciągał go z powrotem do parteru, tam tłamsząc, rozbijając. Ciepłowski miał swoje momenty, w pewnym momencie w kotle świetnie na kilkadziesiąt sekund zachodząc rywalowi za plecy, skąd zagrażał mu duszeniem – ale pozycję tę w końcu stracił, lądując na dole.
W rundzie trzeciej Polak był już wyraźnie zmęczony. Po kilku niewiele znaczących wymianach sam poszukał obalenia – ale Garnett skontrował gilotyną. Co prawda Ciepłowski dobrze wybronił się przed pierwszą próbą, ale Brytyjczyk przetoczył Polaka, poprawił uchwyt i zmusił naszego zawodnika do poddania walki.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.