UFC

Glover Teixeira namaścił swojego następcę! Czy Alex Pereira rzuci wyzwanie Jamahalowi Hillowi?

Glover Teixeira zapowiedział, że z czasem jego kompan Alex Pereira przejdzie do wagi półciężkiej UFC i tam sięgnie po drugi pas mistrzowski.

Nie tak sobotni wieczór w Rio de Janeiro wymarzył sobie Glover Teixeira. Zasmakowawszy w 2021 roku chwały, jaką przynosi tytuł mistrzowski – odebrał go wtedy Janowi Błachowiczowi – Brazylijczyk wierzył, że odzyska go w walce wieczoru gali UFC 283 w Rio de Janeiro, gdzie wyszykowano mu Jamahala Hilla.

Rzeczywistość okazała się jednak dla Glovera wyjątkowo brutalna. Na przestrzeni 25 minut został bowiem brutalnie porozbijany przez świetnie dysponowanego Amerykanina, przegrywając wyraźnie pojedynek na kartach sędziowskich.

W wywiadzie udzielonym w oktagonie po zakończeniu zawodów 43-latek ogłosił przejście na sportową emeryturę, jednocześnie… namaszczając też Alexa Pereirę na swojego następcę!

– Był bardzo szybki – powiedział Teixeira o Hillu. – Tak naprawdę jestem zbyt odporny na swoją szkodę. Pora powiedzieć: stop.

– Teraz poświęcę się dla Poatana, nowego gościa. Myślę, że utrzyma ten pas (wagi średniej) przez długi czas, a potem przeniesie się do wagi półciężkiej i będzie tam mistrzem.

– Chciałem być jak Royce Gracie, aby walczyć tak długo, aż nie będę już mógł więcej wytrzymać, ale problem w tym, że nie mogę już trafiać gości. Brakuje mi szybkości.

– Jestem zaszczycony, mogąc przejść na emeryturą w tym samym dniu co Shogun. Dzisiaj jest koniec!

Alex Pereira serią trzech zwycięstw w UFC utorował sobie drogę do pojedynku z Israelem Adesanyą, którego po raz trzeci – po raz pierwszym w formule MMA – pokonał w listopadzie zeszłego roku, sięgając po tytuł mistrzowski 185 funtów.

Poatan wyróżnia się doskonałymi gabarytami jak na wagę średnią. Dość powiedzieć, że jest o centymetr wyższy od Jamahala Hilla i posiada o trzy centymetry lepszy zasięg ramion od amerykańskiego mistrza. Zresztą za czasów kicbkokserskich Brazylijczyk wojował także w kategorii półciężkiej, gdzie zdobył nawet tymczasowy pas mistrzowski GLORY.

Pytany w ostatnich miesiącach o potencjalną migrację do 205 funtów, Pereira nie wykluczał takiego kroku, ale odsuwał go w czasie. Kto wie, czy po tym, jak Teixeira zakończył karierę, nie zmieni zdania?

W 205 funtach murowanym kandydatem do walki z Jamahalem Hillem na jego pierwszą obronę tronu jest Jiri Prochazka. Rzecz jednak w tym, że Czech przechodzi rehabilitację operowanego barku i nadal czeka go kilka długich miesięcy rozbratu z oktagonem. Jako zaś, że poza nim brak w wadze półciężkiej wyraźnego pretendenta, być może do gry wkroczy właśnie Alex Pereira? Nie ulega wątpliwości, że sobotnia potyczka Hilla z Teixeirą stanowiłaby mocny medialny fundament pod ewentualną konfrontacją Amerykanina z Poatanem. Temat podchwyciły już zresztą największe media…

Z drugiej zaś strony, coraz więcej znaków na niebie i ziemi wskazuje na to, że na kwiecień lub maj matchmakerzy UFC szykują dla brazylijskiego mistrza Roberta Whittakera.

Ten sondaż jest zakończony (od 1 rok).

Czy Alex Pereira powinien rzucić wyzwanie Jamahalowi Hillowi?

Tak - wszystko składa się idealnie
54.29%
Nie ma to teraz żadnego sensu
26.19%
Są plusy i minusy...
19.52%

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 2

Dodaj komentarz

Back to top button