UFC

Jorge Masvidal odpowiedział na wyzwanie Michaela Chandlera, wyjaśnił, dlaczego uważa go za mięczaka: „BMF po ch*ju!”

Jorge Masvidal odpowiedział na wyzwanie rzucone mu w zeszłym tygodniu przez Michaela Chandlera.

Świadom, że starcie z Conorem McGregorem – o które od dwóch lat wytrwale zabiega, nie szczędząc Irlandczykowi komplementów – to melodia bliżej nieokreślonej przyszłości, w zeszłym tygodniu Michael Chandler wziął na celownik innego potencjalnego rywala, Jorge Masvidala.

Powracający po porażce z Dustinem Poirierem Iron uznał się za najbardziej ekscytującego zawodnika UFC, zgłaszając jednocześnie pretensje do pasa BMF, który od czasu wiktorii z Natem Diazem dzierży Ulicznik z Miami.

I właśnie o wyzwanie rzucone mu przez Chandlera Masvidal został zapytany w najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił MMAFighting.com.

– Michael Chandler to mięczak – obwieścił Jorge. – A to bazowy warunek bycia BMF. Widziałem jego walkę z moim ziomkiem Willem Brooksem, który grzmotnął skurwiela tak mocno, że ten poddał się w środku walki. Odwrócił się, pokiwał głową i uznał, że „nie, już się nie biję”.

– BMF po chuju. To pierwszy warunek bycia BMF – nie możesz być mięczakiem. Możesz przegrać, ale nigdy nie możesz się poddawać. Nie możesz wymiękać. A zatem cała ta gadka o pasie BMF? Nie, nic z tego nie będzie. Daj spokój, Chandler. Wiem, że twoja percepcja świata trochę kuleje, ale nic z tego nie będzie.

Poza otoczką związaną z pasem Najostrzejszego Skurwiela Gamebred wskazał też inne powody, dla których konfrontacja z Chandlerem nieszczególnie go interesuje.

– Ta walka nic mi nie daje pod kątem rankingowym w 170 funtach, nie zbliża mnie do pasa – stwierdził. – Jeśli przejdzie do tej wagi, trafię go jabem i gość zostanie zmieciony, wiecie, co powiedzą ludzie? Powiedzą, że jasne, dokładnie to miałem zrobić.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

– Gdyby natomiast ta walka była jakkolwiek wyrównana albo coś takiego… Pod kątem ryzyka i korzyści nie klei mi się ta walka. Zabicie gościa niczego mi nie daje, nie dodaje mojej karierze, więc mam to gdzieś. Nie jest to też żaden gigant sprzedaży PPV. Nie mówię, że w przyszłości taka walka nie jest możliwa, ale żeby snuć teorie, że zbudują wokół niej całą galę czy inne tego typu bzdury, które sobie ułożył w głowie? Nie, raczej nie, brachu.

– Wiecie, kto jest BMF? Dustin. Ale z Dustinem walczył nie będę, bo to mój człowiek. Dustin nigdy się nie poddaje. Dustin przyjmie wszystko, co trzeba, żeby sprzątnąć skurwiela.

– Przyjął najmocniejsze bomby Chandlera i mówi: co? A potem bach! I to jest właśnie BMF. Jest w tym sporcie wielu BMF, ale Chandler nie jest jednym z nich. Nie możesz poddawać się w trakcie walk. Nie możesz wymiękać w środku walki. Automatyczna dyskwalifikacja. Sorry, Chandlerze.

Jorge Masvidal celuje w powrót do oktagonu wczesną wiosną 2023 roku. Nie ma na oku żadnego konkretnego przeciwnika. Ma natomiast konkretny cel – powrót do mistrzowskiej rozgrywki i sięgnięcie po wymarzony pas.

Cała rozmowa poniżej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button