UFC

„Masz myśli samobójcze?” – Jon Jones odpowiada Tony’emu Fergusonowi, następnie kasuje wszystkie wpisy

Mistrz kategorii półciężkiej Jon Jones odpowiedział na atak ze strony Tony’ego Fergusona, następnie kasując wszystkie wpisy.

Wczoraj Tony Ferguson niespodziewanie zaatakował w mediach społecznościowych… mistrza wagi półciężkiej Jona Jonesa.

Zobacz także: Weili Zhang nie jest zainteresowana walką z Joanną Jędrzejczyk

Nie do końca wiadomo, jakie powody kierowały El Cucuyem. Zarzucił on jednak Bonesowi opowiadanie bzdur, wyrażając pełną gotowość na załatwienie sprawy w oktagonie. Zasugerował też, że pokonał go w meczu zapaśniczym w czasach szkoły średniej.

Atak ten nie mógł ujść uwadze Jona Jonesa i nie uszedł. Rzecz jednak w tym, że kingpin 205 funtów wszystkie wypowiedzi w tym temacie zdążył już skasować. Jako jednak, że w Internecie nie ginie nic…

Czekaj, kiedy zaczął się ten konflikt?!

– napisał w pierwszym wpisie Jones.

Myślałem, że między nami wszystko gra! Siedzisz tam i masz myśli samobójcze, Tony?

Wypowiedź ta rozjuszyła fanów, doskonale pamiętających, że jeszcze niedawno Ferguson borykał się z poważnymi problemami psychicznymi. Demolował dom w poszukiwaniu podsłuchów, polewał żonę święconą wodą czy widział w swoim synu Jezusa Chrystusa. Jego żona złożyła nawet wniosek o sądowy zakaz zbliżania się Tony’ego do rodziny.

Na początku tego roku El Cucuy wyszedł jedna na prostą. Okiełznał mentalne demony, wrócił do rodziny i do oktagonu, pokonując w czerwcu Donalda Cerrone.

Na uwagi ze strony fanów, że wstawką o myślach samobójczych zaatakował poniżej pasa, Bones stwierdził, że nie śledzi wszystkiego, co dzieje się w świecie MMA.

Nie wiedziałem niczego o tym, że mój ziomek miał jakiekolwiek problemy psychiczne. Teraz jednak wiem.

– napisał Jones w również usuniętym już wpisie.

Przepraszam za odpowiedź, jakiej mu udzieliłem i przechodzę dalej.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start

*****

„To będzie interesujące starcie, ale…” – Conor McGregor analizuje i typuje walkę Khabiba Nurmagomedova z Tonym Fergusonem

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button