BoksUFC

„Zostawiłeś go samego, ku*asie spod znaku Versace” – McGregor zrugał Fury’ego! Gypsy King odpowiedział!

Nie zasypiał gruszek w popiele w sobotni wieczór Conor McGregor, który niespodziewanie zaatakował Tysona Fury’ego.

Podczas gdy w sobotni wieczór w Houston w ruch poszły pięści – w starciu wieńczącym galę UFC 271 Israel Adesanya po taktycznym boju wypunktował Roberta Whittakera – swoją własną bijatykę na Twitterze rozpętał niezastąpiony Conor McGregor.

Zaprawiony w werbalnych i medialnych bojach Irlandczyk rzucił niespodziewanie rękawicę… Tysonowi Fury’emu! Notorious odkopał mianowicie wpis Brytyjczyka sprzed dwóch tygodni, w którym wyraził się on z uznaniem o Khabibie Nurmagomedovie.

– Ten człowiek zrobił to, jak należy – napisał Gypsy Kingy. – Przybył, wygrał i odszedł na szczycie. Wielki szacunek, Khabibie.

Co na to Conor? Otóż, zaatakował z niespodziewanego kierunku…

– Tak, dla rodziny Joyce’ów – napisał. – Wielki Joe! Spierniczyłeś to z ojcem Billy’ego Joe. Coś tym tam w ogóle robił? Zostawiłeś go samego, kutasie spod znaku Versace. Nie zrobiłeś nic.

– Ta, zrobił to, jak trzeba, hahaha. Nawet gdy się mylę, mam rację. Kto zrobił to, jak należy? Mac Daddy dzisiaj wieczorem na imprezie!

Do czego nawiązuje Irlandczyk? Otóż, oczywiście do poniższej scysji z maja 2021 roku. Ojciec Billy’ego Joego Saundersa – serdecznego kompana Tysona Fury’ego – po porażce syna z Saulem Alvarezem ruszył w stronę ringu, ale został odepchnięty przez ochroniarzy. Wywiązała się szarpanina, podczas gdy całej sytuacji przyglądał się zaskoczony niewątpliwie Tyson Fury, nie decydując się na konkretną interwencję.

Brytyjczyk szybko odpowiedział Irlandczykowi.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

– Odezwij się, gdy wygrasz jakąś walkę, koleś – napisał. – Różnica między nami polega na tym, że ja nie ładuję się w problemy i tak naprawdę jestem lubiany, a ty jesteś tylko oprychem, który uderzył starego człowieka. I tak, szacunek dla wielkiego Joego.

– O, nie, ludzie mnie nie lubią – odpowiedział Conor. – Co ja teraz pocznę? Idioto. Jesteś zwykłym małym pasjonatem odbytów, brachu. Tyle.

– Stałeś tam jak kołek, podczas gdy ojciec twoich przyjaciół został zaatakowany – i nie zrobiłeś nic. To wszystko, brachu. Powodzenia i niech ci Bóg błogosławi.

Na tym jednak McGregor nie poprzestał.

– Wyliż mu rów językiem, brachu – odpowiedział Irlandczyk. – Nie załapałeś, o co chodzi.

– Nie mówię o Khabibie, pasjonacie odbytów. Rób, co ci każą. Ja nie odpowiadam przed nikim.

Na koniec Irlandczyk odtrąbił swoje zwycięstwo w tej medialnej potyczce, publikując fragment starszego wywiad Brytyjczyka, w którym ten nie szczędzi mu komplementów.

https://twitter.com/TheNotoriousMMA/status/1493007905121087489?s=20&t=wG6M0JxhGOtSEG4XtYVT3Q

Conor McGregor kontynuuje rehabilitację po złamaniu nogi, jakiego doznał w zeszłorocznej przegranej trylogii z Dustinem Poirierem. Irlandczyk celuje w powrót do oktagonu w połowie roku.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button