UFC

Zawodnik wagi lekkiej UFC w ulicznej walce z gangsterami – video

Dwóch oprychów w grudniu zeszłego roku zaatakowało na nowojorskiej ulicy trzech innych mężczyzn – ale źle trafili.

Na światło dzienne wyszło właśnie nagranie z ulicznej bójki, jaką w grudniu zeszłego roku stoczył z dwoma członkami gangu – tak ich określał – zawodnik wagi lekkiej UFC Jared Gordon.

Jak zrelacjonował portalowi BloodyElbow.com 29-letni zawodnik, wybrał się z kolegą z jiu-jitsu do fryzjera. Na miejscu spotkał byłego ucznia, z którym zaczął rozmawiać. Wtedy jednak pojawili się dwaj osobnicy.

Jeden z nich przechodząc, wydawał się splunąć na wspomnianego ucznia, potem zatrzymując się i wyprowadzając prawego sierpa, który jednak przeciął powietrze. Zaatakowany wycofał się, podczas gdy kolega Gordona próbował załagodzić sprawę – widząc jednak bojowe nastawienia napastnika, zawodnik odstawił kawę i ruszył w bój.

Unieruchomił oponenta w klinczu, okładając go kolanami i krótkimi ciosami – w szamotaninie wpadli jednak na szybę, co okazało się fatalne w skutkach, bo doznał mocnych rozcięć na dłoni.

Na nagraniu widać też, jak jego kompan – brązowy pas BJJ u Renzo Gracie – idzie w tany z drugim z napastników, a nawet w pewnej chwili efektownie go przetacza.

Jak przekonuje zawodnik, bójka zakończyła się zwycięstwem jego drużyny, wobec czego napastnicy… wezwali policję. Ta obejrzawszy nagranie, uznała, że Gordon i jego koledzy działali w obronie własnej. W rezultacie sami mogli zgłosić sprawę, domagając się rekompensaty.

Gordon jednak nie zdecydował się na taki krok, bo wówczas musiałby prawdopodobnie spędzić noc w areszcie, zajmując się formalnościami.

Pomyślałem: „Jebać to, nie zamierzam spędzić nocy w więzieniu”.

– powiedział.

Zbyt wiele razy już tam byłem. Policjanci powiedzieli, że w takim razie muszą zostawić sprawę. Nie warto było zawracać sobie tym głowy. Musisz zatrudnić prawnika i przechodzić cały ten proces. Jebać to.

Dlaczego jego były uczeń został zaatakowany? Gordon nie ma pojęcia.

W wyniku bójki i stłuczonej w jej trakcie szyby Gordon zmuszony był poddać się zabiegowi – założono mu na dłoń aż 21 szwów.

Jak przyznał, do tej pory nie ma pełnego komfortu przy poruszaniu dłonią, ale teraz już mu to tak bardzo nie przeszkadza.

Nie ukrywa jednak, że wychodząc do swojej trzeciej walki w oktagonie – w lutym przegrał z Carlosem Diego Ferreirą – nie był w pełni sprawny. Pojedynek niespodziewanie – bo był faworytem – przegrał przez techniczny nokaut.

Była to jego pierwsza porażka pod sztandarem UFC. Dwie pierwszy potyczki – z Michelem Quiñonesem i Hacranem Diasem – skończył z tarczą.

*****

Powrót Jose Aldo – bez różańca i rolexa

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button