UFC

„Zamieniłem kilka słów z menadżerem ze Stanów” – Mateusz Gamrot optymistycznie o szansach na walkę z Charlesem Oliveirą

Mateusz Gamrot zabrał głos na temat potencjalnej walki z Charlesem Oliveirą i wyjaśnił, dlaczego wierzy, że do niej dojdzie.

Od czasu jubileuszowej gali UFC 300 w Las Vegas nad Wisłą huczy o potencjalnym starciu Mateusza Gamrota z byłym mistrzem wagi lekkiej Charlesem Oliveirą.

W kluczowym dla układu sił w 155 funtach starciu – określanym jako eliminator do walki o pas – Brazylijczyk zmuszony bowiem był do uznania wyższości Armana Tsarukyana, ulegając Ormianinowi niejednogłośną decyzją sędziowską.

Ledwie natomiast Bruce Buffer odczytał werdykt, zaproszenie w oktagonowe tany wystosował pod adresem Do Bronxa za pośrednictwem mediów społecznościowych Gamer. Okupujący 5. miejsce w rankingu Polak, który dwie z ostatnich trzech walk toczył z niżej sklasyfikowanymi przeciwnikami, nie ma wątpliwości, że zapracował sobie na konfrontację z Brazylijczykiem.

Co prawda póki co temat potencjalnego starcia Gamrota z Oliveirą przewija się niemal wyłącznie na polskiej scenie, ale niewykluczone, że wkrótce zatoczy znacznie szersze kręgi. Goszcząc bowiem w najnowszej odsłonie magazynu Koloseum, prowadzonego przez Łukasza Jurkowskiego i Pawła Wyrobka, polski zawodnik przemycił pozytywne informacje w temacie.

Reprezentant American Top Team i Czerwonego Smoka potwierdził mianowicie, że otrzymał pierwsze optymistyczne wiadomości na temat możliwej konfrontacji z brazylijskim magikiem parteru.

– No, kurczę, tak mi się wydaje – powiedział, zapytany, czy wierzy, że dojdzie do tej walki. – Coraz więcej mediów o tym pisze. Sam zamieniłem kilka słów z menadżerem ze Stanów. Napisał, że duże prawdopodobieństwo jest.

– Lecę za tydzień już na Florydę, zostaję tam na cały camp, więc w sumie w przyszłym tygodniu będę już dowiadywał się jak najwięcej.

Charles Oliveira zabierał już głos po porażce z Armanem Tsarukyanem. Brazylijczyk nie zamierza ani składać broni w rajdzie o odzyskanie pasa mistrzowskiego wagi lekkiej, ani też robić sobie dłuższej przerwy. Lada dzień wraca na matę.

Do Bronx nie wierzy, aby jego kolejnym rywalem mógł być Justin Gaethje lub Max Holloway, pomimo iż nie odmówiły takich walk. Uważa natomiast, że ten pierwszy zrobi sobie teraz dłuższą przerwę, a ten drugi wróci do 145 funtów na walkę o pas mistrzowski z Ilią Topurią.

Mateusz Gamrot w przyszłym tygodniu wylatuje na Florydę, aby na matach American Top Team pomagać Dustinowi Poirierowi w przygotowaniach do walki z Islamem Makhachevem, która odbędzie się 1 czerwca w ramach gali UFC 302 w Newark.

Mateusz Gamrot vs. Charles Oliveira - kto wygrałby?

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button