KSWPolskie MMA

Wyniki KSW 47: Norman Parke dyskusyjnie pokonał Borysa Mańkowskiego

Norman Parke popsuł powrót do klatki Borysowi Mańkowskiemu podczas łódzkiej gali KSW 47, pokonując byłego mistrza jednogłośną decyzją.

W pojedynku ze złą krwią w tle powracający do akcji po ponad rocznej przerwie Borys Mańkowski (19-7-1) przegrał jednogłośną decyzją z Normanem Parke (26-6-1) podczas gali KSW 47 w Łodzi.




Mańkowski ruszył z ciosem na korpus, Parke odpowiedział okrężnym kopnięciem na korpus, chwilę potem szukając kolejnego. Polak przechwycił je i skontrował obaleniem, ale Irlandczyk wstał. Borys wbił go jednak w siatkę, tam atakując krótkimi kolanami i stompami. W końcu po minucie Parke wrócił na środek klatki. tam zdzielił rywala serią srogich lowkingów na wysokości łydki odwrotnie ustawionego rywala. Dobre kombinacje bokserskie Mańkowskiego! Chętnie ostrzeliwuje korpus Irlandczyka. Buja się na lewo i prawo, przepuszcza ciosy Parke’a. Śliczny podbródek Polaka dochodzi. Irlandczyk cały czas za podwójną gardą. Cały czas pozostaje w grze – choć coraz więcej uderzeń kapitalnie usposobionego Polaka dochodzi! Twarz Normana porozbijana, zakrwawiona! Ale odpowiada srogim krosem! Diabeł Tasmański okrutnie go jednak rozbija! Haki na korpus, podbródki, śliczne kombinacje z zejściami, cały czas na dużej mobilności. Tu i ówdzie szuka latających kolan, aby podnieść rywala. Irlandczyk nigdzie się jednak nie wybiera – odpowiada srogim lewym i dwoma potężnymi lowkingami na wysokości łydki! W końcówce jest nawet bliski przewrócenia byłego mistrza!

Punktacja Lowking.pl R1:
10-9 Mańkowski

Mocny snap kick na korpus w wykonaniu Parke’a na otwarcie rundy drugiej. Poprawia lowkingiem na wysokości łydki, których Mańkowski zaprzestał. Ładny prawy Polaka, jest i lowking. Kolejny kros naszego zawodnika. Irlandczyk odpowiada lewym. Ostra wymiana w półdystansie – obaj trafiają. Borys szuka kombinacji z podbródkiem i sierpem, ale bez powodzenia. Nasz zawodnik szuka obalenia, ale Parke dobrze się broni. Mańkowski zdecydowanie aktywniejszy, ale nie jest już tak precyzyjny. W półdystansie rozpuszcza jednak ponownie ręce, kiwka, kiwka, ciosy na pół mocy, a potem bomba z prawej! Mańkowski szuka obalenia – i jest bliski jego finalizacji, ale Parke wraca szybko na nogi. Środek klatki. Diabeł Tasmański nadal hasa, ale jakby wolniej – choć wiele sił stracił też Parke. Irlandczyk skupia się głównie na defensywie, próbując na gardę zebrać ataki Mańkowskiego i odpowiedzieć jakąś bombą na głowę lub korpus. Pół minuty do końca. Polak nadal bardzo aktywny, ale z precyzją nie jest już tak dobrze. W ostatnich 30 sekundach Parke idzie po obalenie – i dopina swego!

Punktacja Lowking.pl R2:
10-9 Mańkowski

Norman otwiera trzecią rundę lepiej – od mocnego lowkinga i ciosu na głowę. Po minucie Mańkowski schodzi do nóg Parke’a, ale nie jest w stanie go przewrócić. W stójce nadal to nasz zawodnik jest znacznie aktywniejszy – atakuje krótkimi ciosami w kombinacjach, ale twardy Irlandczyk dobrze odpowiada kopnięciami na korpus. Były mistrz ponownie szuka obalenia, ale Parke stopuje go – i zdobywa pozycję górną. Mańkowski aktywny z dołu, próbuje się skręcać, szuka nogi Parke’a – ale bez powodzenia. Kilka dobrych uderzeń z góry w wykonaniu Irlandczyka. Półtorej minuty do końca. Mańkowski nie jest w stanie wrócić na nogi, bardzo zmęczony. Stormin w gardzie. Kontroluje dobrze, od czasu do czasu rozbija Polaka łokciami i uderzeniami. Minuta do końca. Parke rozpuszcza łokcie – dwa ostre weszły czysto! W ostatnich sekundach ponownie zdzielił Mańkowskiego dobrymi uderzeniami.

Punktacja Lowking.pl R3:
10-9 Parke

Punktacja końcowa Lowking.pl:
29-28 Mańkowski

Sędziowie jednogłośnie wskazali na Normana Parke w stosunku 3 x 29-28.

Dla Borysa Mańkowskiego, który po walce stwierdził, że nie zgadza się z decyzją sędziów, jest to trzecia z rzędu porażka.

*****

KSW 47: Narkun vs. De Fries – wyniki, relacja i punktacja na żywo

Powiązane artykuły

Komentarze: 15

    1. Muszę to obejrzeć na spokojnie, bo miałem wrażenie, że tych ciosów (celnych) Mańkowskiego było o tyle więcej, że przeważyły nad tymi Parke’a i obaleniem.

      Widzę jednak, że masa osób twierdzi inaczej – wiadomo, że część z nich to ludzie, którzy nie przepadają za Mańkowskim, ale… Jestem zdziwiony frekwencją – tzn. zdecydowaną przewagą ludu twierdzącego, że Parke wygrał zdecydowanie R2 – bo tylko ona była dyskusyjna.

      1. Wiele osób pisze, że Norman ugrał to jednym sprowadzeniem. Ale to chyba nie te czasy, że obalenie i stabilizacja na 20 sekund daje wygraną. Ja widziałem to w ten sposób, że Borys jak już się zrywał do jakiś akcji to niezbyt mocno obijał łapy Irola. Oczywiście sporo ciosów wchodziło, ale jak już Norman oddawał to robił to konkretnie. I Borys to czuł, a przynajmniej tak to wyglądało. Ale też obejrzę jeszcze raz. Może zmienię zdanie :D

          1. Borys uderzał dużo ciosów słabych, niecelnych lub w gardę, jednak zadał też sporo silnych ciosów, moim zdaniem nie mniej niż Parke. Do tego dodając te ciosy słabe to jednak wychodzi przewaga Mańkowskiego w stójce. Obejrzałem na chłodno jeszcze raz samą 2 rundę, żeby nie sugerować się przebiegiem pierwszej ani trzeciej. Moim zdaniem Borys tak zdominował pierwszą rundę, że jak już trochę zwolnił w drugiej to większość (łącznie z sędziami) nie ocenili tego obiektywnie tylko przez pryzmat tego że była już słabsza w wykonaniu Mańkowskiego niż pierwsza.

  1. Prawda jest taka, że odkąd Borys odszedł z Ankosu i przestał być prowadzony przez Andrzeja Kościelskiego stał się innym zawodnikiem. Warto zauważyć, że obecnie trenuje z kolegami, on nie ma coacha. Treningi w Tajlandii wątpię aby były odpowiednio sprofilowane pod przeciwnika przy masówce która się tam odbywa. Widzę tu syndrom podobny do sytuacji Jędrzejczyk po odejściu z Olsztyna.

    Moim zdaniem werdykt nie jest kontrowersyjny, zwycięstwo Parke zarówno w 2 jak i 3 rundzie.

    Warto się zastanowić co możnaby wykrzesać z Mańkowskiego, gdyby w 100% skupił się na treningach i prowadził go mocny sztab z terenem typu Kościelski czy Okniński.

  2. Powiedzmy sobie szczerze, gdyby Borys poważnie traktował swoją karierę, to walczyłbym co najmniej w wadze do 70kg. Chociaż i w tej kategorii z jego warunkami fizycznymi nie miałby co szukać na najwyższym poziomie. Więc nie ma co się emocjonować.

  3. Obejrzałem 1 i 2 rundę jeszcze raz, na spokojnie i okiem laika:
    1runda 10:9 dla Borysa. Wygrał zdecydowanie, ale Park cały czas odpowiadał, a Borys często bił na gardę i w powietrze więc o 10:8 nie może być mowy.
    2runda piekielnie bliska, sam nie wiem.Chyba decyduje tu to obalenie i skontrolowanie na koniec rundy i chyba jednak dałbym 10:9 dla Parka
    PS. Dziwiłem się już wczoraj i dziwię się dziś dlaczego Borys przestał okopywać wnętrze prawej łydki Parka? Przecież fajnie mu to szło, a Park już w 1 rundzie miał tam wielkiego siniaka.

Dodaj komentarz

Back to top button