Biznes MMA UFCUFC

„Wy*ebane” – Dana White reaguje na ujawnienie sprzedaży PPV gali UFC 257 przez Conora McGregora

Szefujący UFC Dana White nieszczególnie przejął się ujawnieniem sprzedaży PPV gali UFC 257 przez Conora McGregora.

Kilka dni temu Conor McGregor zdradził za pośrednictwem mediów społecznościowych, że sprzedaż styczniowej gali UFC 257, w ramach której stanął do przegranego ostatecznie rewanżu z Dustinem Poirierem, wyniosła 1 504 737 subskrypcji.

Liczba ta jest bliska nieoficjalnych estymacji, które pojawiły się po gali. Wskazywały one na sprzedaż rzędu około 1,6 mln.

Irlandczyk nie zdradził natomiast, ile na rzeczonej sprzedaży zarobił. Standardem natomiast jest, że zawodnicy, którzy otrzymują procent ze sprzedaży PPV, dostają $1-4 za każdą sprzedaną subskrypcję.

Zapytany podczas konferencji prasowej po wtorkowej gali Contender Series o ujawnione przez Notoriousa dane, sternik amerykańskiego giganta Dana White podszedł do tematu z dystansem.

– Mam już na to wyjebane – powiedział. – Dobrze wszyscy wiecie, że Conor zarabia w chuj i radzi sobie dobrze. Większość nieoficjalnych danych nt. sprzedaży PPV jest zbliżonych do rzeczywistych albo w ich bliskim sąsiedztwie, więc nie ma tutaj wielkiej tajemnicy.

Amerykański promotor podtrzymał też forsowaną od dawna narrację, wedle której zawodnicy UFC tak naprawdę nie chcą, aby informacje na temat ich zarobków wydostawały się na światło dzienne.

– Nie ma dla mnie znaczenia, czy goście mówią wam, ile zarabiają, czy nie mówią – zapewnił White. – Pytaliście niedawno (Kevina) Hollanda i co odpowiedział? Powiedział, że ludzie zaczęli dobijać się do niego po pieniądze, gdy to powiedziałem (że dużo zarobił).

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

– Większość gości chcę umowy zachowaniu poufności, żeby ich zarobki nie były publiczne. Większość zawodników tego chce. Nie chcą, aby ludzie wiedzieli, ile zarabiają. I możecie sobie wyobrazić, dlaczego tak się dzieje. Nagle znikąd pojawiają się różni ludzie, którzy chcą od ciebie pieniędzy, bo dowiedzieli się, że je masz.

– Wydaje mi się, że wszystkim pasuje więc ta narracja, że „o, biedni zawodnicy UFC nie mają żadnych pieniędzy”, bo dzięki temu nikt ich o pieniądze nie prosi.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button