KSWPolskie MMA

„Widziałem w jego oczach, czego chce” – Khalidov otwarty na Soldicia, ale marzy o innym rywalu

Mistrz kategorii średniej KSW Mamed Khalidov opowiedział o potencjalnych rywalach, z którymi może zmierzyć się w tym roku.

Gdy w listopadzie ubiegłego roku podczas gali KSW 56 w swoim debiutanckim występie w wadze średniej zdemolował Michała Materlę, mistrz 77 kilogramów Roberto Soldić w nieszczególnie zawoalowany sposób dał do zrozumienia, że mierzy teraz w starcie z nadwiślańską legendą Mamedem Khalidovem.

Jak do potencjalnego zestawienia z chorwackim Robocopem podchodzi zawodnik z Groznego? Otóż, w rozmowie z Arurem Mazurem ze Sportowych Faktów WP obwieścił, że nie mówi „nie”, nie ukrywając jednocześnie, że na oku ma innego przeciwnika…

– To jest decyzja Federacji – powiedział o możliwej walce z Soldiciem. – Oni zdecydują, z kim będę walczył. Jak mówiłem wcześniej, chciałem jedną walkę i dostałem tę walkę. Udało mi się. Teraz czekam na kolejne wyzwania, kto to będzie.

– Osobiście bardzo bym oczywiście chciał, aby to był Anderson Silva. Pojawiła się taka możliwość, bo skończył kontrakt z UFC. Jest to wielka legenda.

– Tak naprawdę dostawałem kiedyś pytania, z kim marzę, aby się bić. Nawet nie mówiłem wtedy o tym. To było marzenie. Pobić się z Andersonem Silvą. W tamtych czasach to było raczej niemożliwe, bo on był w UFC, a ja byłem w KSW. A teraz okazuje się, że to jest możliwe, więc liczę na tą walkę. Liczę, że KSW da radę dogadać się z nim, aby zawalczył w KSW. Mam nadzieję, że ta walka będzie z nim.

– Taka jest nadzieja. Są jakieś rozmowy prowadzone. Wydaje mi się, że to byłoby wielkie wydarzenie, przynajmniej dla polskiego MMA.

Khalidov nie wie natomiast, jak układają się rozmowy KSW z Andersonem Silvą. Stwierdził, że dostał jednie informacje, że toczą się rozmowy – ale na jakim są etapie? Czy Brazylijczyk będzie zainteresowany? Mamed nie ma pojęcia.

– Nie chcę się rozczarować, bo wiadomo, że są rozmowy, ale… – powiedział. – Jak mówię, to było moje marzenie. Myślę, że to byłaby dobra walka. Natomiast zobaczymy, co z tego wyjdzie.

A gdyby jednak matchmakerzy KSW przyszli do niego z propozycją walki z Roberto Soldiciem?

– Jestem bardzo ciekaw tej walki – powiedział Mamed. – Jestem wręcz zdziwiony, że do 84 kilogramów poszedł. Już widziałem w jego oczach, czego chce. Wiadomo, jeszcze było to przed walką (z Michałem Materlą). Usłyszałem, że chce przejść wagę wyżej. Ja się szykowałem do Scotta.

– Jakoś podświadomie byłem… Wiadomo, nigdy nie przewiduję, ale wychodziłem do tej walki, żeby wygrać i nie widziałem innego rozwiązania. Ta walka to było być albo nie być, więc przewidywałem, że jeżeli wygram i on wygra, to na pewno będzie chciał walczyć ze mną.

Wśród potencjalnych rywali Mamed Khalidov wymienił też Scotta Askhama, podkreślając, że stan ich rywalizacji wynosi 1-1. Uważa, że jest winny Brytyjczykowi rewanż. Ponadto chciałby w przyszłości raz jeszcze stanąć w szranki z Tomaszem Narkunem, jeśli nadarzy się taka okazja.

40-latek planuje stoczyć w tym roku jedną walkę i takie tempo startów utrzymać w najbliższych latach – dopóki będzie czuł głód walki.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

Koszulki Lowking.pl dostępne w sprzedaży!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button