UFC

„Widzę tych wszystkich durniów opowiadających dyrdymały” – Conor planuje przybrać na wadze, zadowolony z postępów w rehabilitacj

Conor McGregor opowiedział o rehabilitacji nogi, którą złamał w przegranej trylogii z Dustinem Poirierem.

Późnym czwartkowym wieczorem Conor McGregor zawitał na Instagram Live, gdzie opowiedział o postępach w rehabilitacji.




Kilka tygodni temu podczas gali UFC 264 Irlandczyk przegrał trylogię z Dustinem Poirierem, kończąc zawody ze złamaną nad kostką nogą. Szybko przeszedł operację złamanych kości piszczelowej i strzałkowej, która zakończyła się sukcesem, ale… Notorious zdaje sobie doskonale sprawę, że to dopiero początek bojów o powrót do zdrowia.




We wspomnianych nagraniach, które opublikował na Instagramie, były podwójny mistrz UFC przyznał, że cały czas ma na uwadze przykład Chrisa Weidmana, który doznawszy wcześniej podobnego złamania, teraz musi ponownie pójść pod nóż, bo kości nie zrosły się, jak należy.

– Jestem ostrożny, słucham lekarzy – powiedział Irlandczyk. – Jeśli czegoś fizycznie nie jestem w stanie robić, nie robię tego, bo widzieliśmy, co ostatnio stało się z Weidmanem. Mam w tyle głowy, że może pojadę na kontrolę i powiedzą mi tam, że „o, kości się nie zrosły, będziesz musiał przechodzić przez to wszystko raz jeszcze”. Popatrzcie na Weidmana. Nie sądzę jednak, aby ze mną było podobnie. Jeśli mam być szczery, to wiem, że ze mną tak nie będzie. Jestem jednak trochę poddenerwowany w drodze do tego lekarza. Nigdy nie wiesz, co ci powiedzą.

– Ale jak mówiłem, jestem pewny siebie, pozostaję zdrowy, świeży. Pracuję nad sobą. I czuję się dobrze.



Conor stwierdził, że dochodzi do zdrowia nawet szybciej, aniżeli prognozowali to lekarze. Ma wrażenie, że już mógłby osadzić ciężar ciała na złamanej nodze, ale zdaje sobie sprawę, że byłoby to nieodpowiedzialne.

– Dzień po dniu – powiedział o planach rehabilitacji. – Co więcej można zrobić? Dzień po dniu. Nie mogę się doczekać powrotu.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Nie mogło się jednak obyć bez przemycenia uprzejmości pod adresem kolegów po fachu. Tym razem Irlandczyk za cel obrał sobie Kelvina Gasteluma, który już jutro stanie do walki z Jaredem Cannonierem w ramach gali UFC Fight Night.

– Widzę tych wszystkich durniów opowiadających dyrdymały – kontynuował. – Ten mały średni, ten mały były średni Kelvin Gastelum ma 175 wzrostu i zasięg 180 centymetrów. Ja natomiast jestem tak naprawdę fizycznie większy niż Kelvin, a on walczy w wadze średniej.




– Zamierzam więc po prostu przybierać na wadze. Nie wiem, ile teraz ważę. Sprawdzę jednak i zobaczymy, co będzie dalej. Dzień po dniu.

Czy może oznaczać to debiut rozdającego kiedyś karty w wadze piórkowej Irlandczyka w 185 funtach? Nie wydaje się to mimo wszystko szczególnie prawdopodobne. Podczas krótkiej sesji pytań i odpowiedzi sprzed kilku dni Notorious ocenił, że kolejną walkę stoczy najprawdopodobniej w 170 funtach.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button