UFC

„Walka zostałaby przerwana” – McGregor przekonany, że gdyby nie cofnął w ostatniej chwili nogi, pogruchotałby Diazowi kolano

Były mistrz kategorii lekkiej i piórkowej UFC Conor McGregor zabrał głos na temat kontrowersyjnych dla wielu kopnięć na kolano.

Kilkanaście dni temu temat kopnięć na kolano ponownie wrócił do medialnych nagłówków – a to z powodu walki Roberta Whittakera z Darrenem Tillem, która uświetniła galę UFC Fight Island w Abu Zabi.

W ostatnich sekundach drugiej rundy pojedynku Australijczyk zaatakował kopnięciem kolano Brytyjczyka – jak się okazało, bardzo skutecznie. Zaraz po zakończeniu walki Goryl przyznał bowiem, że poczuł wówczas przejmujący ból, będąc zmuszonym do mocnego ograniczenia swojej mobilności. Jak się później okazało, Brytyjczyk przypłacił zainkasowanie rzeczonego kopnięcia zerwaniem więzadeł bocznych w kolanie i czeka go teraz dłuższa przerwa od treningów.

Liverpoolczyk zażartował nawet, że teraz, gdy już doświadczył niszczycielskiej siły tej techniki, jest za tym, aby jej zakazać. Nawiązał w ten sposób do wypowiedzi Stephena Thompsona, któremu dwa lata temu kopnięciem na kolano sam zerwał więzadła boczne. Po tamtym pojedynku Wonderboy apelował o wykluczenie tegoż kopnięcie z arsenału dozwolonych w oktagonie technik.

Z kolei dopytywany o rzeczone kopnięcie, Robert Whittaker zaznaczył, że nie jest ono łatwe do wykonania i wymaga dużej precyzji.

W temacie zabrał też głos mający duże doświadczenie w temacie – wszak dwukrotnie rywalizował ze specjalizującym się w kopnięciach na kolano Jonem JonesemDaniel Cormier. DC stwierdził, że nie widzi potrzeby zakazywania tej techniki, podkreślając, że obrona przed nią jest bardzo łatwa.

Na łamach Lowking.pl obszernie analizowaliśmy tę technikę już w 2013 roku – tutaj.

Dyskusja na temat kopnięcia na kolano z ostatnich dni nie umknęła też najwyraźniej Conorowi McGregorowi. Irlandczyk opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym opowiedział o niej na przykładzie swojej pierwszej walki z Natem Diazem – przegranej przez duszenie w drugiej rundzie.

– Dokładnie w tym momencie zdecydowałem, aby nie wykończyć tego kopnięcia – napisał McGregor o opublikowanym zdjęciu, na którym kopie kolano Diaza w pierwszej rundzie. – Wrażenie było okropne, więc wycofałem się ze sfinalizowania kopnięcia. Bez wątpienia walka zostałaby wtedy przerwana. Miałem odpowiedni kąt do ataku i nogę naładowaną, aby złamać jego. W ostatniej chwili się wycofałem, ale uczucie było okropne. Nawet dla mnie. Kilka minut później leżałem na deskach, duszony. Szalona gra.

Jak natomiast dokładnie wyglądała akcja, o której pisze Irlandczyk?

– Nadal nie jestem jednak za tym, aby zakazać tych kopnięć – kontynuował Conor. – Musisz po prostu pilnować odpowiednich kątów i ustawienia stopy – i to wszystko. Pogódź się z tym. To jednak naprawdę paskudne kopnięcia.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

„Pie*doliłem trzy po trzy” – Marcin Wrzosek kaja się za swoje słowa, przeprasza Borysa Mańkowskiego

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button