UFC

(VIDEO) Nicolas Dalby uciszył Sao Paulo! Znokautował niepokonanego wcześniej Gabriela Bonfima!

Sensacją zakończył się co-main event gali UFC Fight Night w Brazylii, w którym Nicolas Dalby znokautował faworyzowanego Gabriela Bonfima.

W co-main evencie gali UFC Fight Pass w Sao Paulo gremialnie skreślany Nicolas Dalby (23-4-1) zadał pierwszą w karierze porażkę Gabrielowi Bonfimowi (15-1).

Bonfim rozpoczął agresywnie, od razu rozpuszczając ręce. Zdzielił też Dalby’ego serią niskich kopnięć, ale Duńczyk broni nie złożył – odpowiedział ogniem. Postraszył też Brazylijczyka niesygnalizowanym kopnięciem na korpus.

Dalby poszukał obalenia, na moment przenosząc walkę w klincz. Bonfim utrzymał się na nogach, a z czasem walka wróciła na środek oktagonu. Dalby podkręcił tempo, zmuszając Bonfima do walki ze wstecznego. Brazylijczyk nadal notował jednak sukcesy pod kątem niskich kopnięć. To jednak Duńczyk nacierał, dosięgając przeciwnika ciosami. Bonfim złapał klincz, przenosząc walkę do parteru na środku oktagonu.

Z czasem Brazylijczyk przedarł się do pozycji bocznej. Tu i ówdzie karcił wijącego się na plecach Duńczyka krótkimi uderzeniami na głowę i korpus. Kapitalnie przeszedł do dosiadu, ale Dalby zażegnał niebezpieczeństwo, zrzucając rywala – choć pozostał na plecach. Mocne uderzenia z pozycji bocznej spadły na głowę Dalby’ego w końcówce rundy pierwszej.

Duńczyk wszedł w drugą odsłonę z mocnym postanowieniem poprawy. Wdał się w ostre wymiany z Bonfimem, ale ten fantastycznie w tempo zszedł pod ciosami rywala, efektownie układając go na plecach. Dalby w kotłowaninie wrócił na nogi, ale tylko na chwilę – Brazylijczyk szybko ponownie przeniósł walkę do parteru, zagrażając Dalby’emu duszeniem von Flue.

W połowie rundy Duńczyk wrócił jednak na nogi, gdzie podkręcił tempo. W poczynania Bonfima zaczęła wkradać się nerwowość. Dalby nacierał, rozpuszczał ręce. Wybronił się przed obaleniami ze strony Brazylijczyka. Ten odpowiadał ciosami, ale inkasował ich znacznie więcej, wyraźnie już zmęczony.

Duńczyk jeszcze podkręcił tempo, z bliskiego dystansu zasypując rywala kanonadą uderzeń. Bonfim broni jednak nie składał – odpowiedział podbródkami, jednym z nich nawet trafiając. Dalby nie dał jednak wydrzeć sobie zwycięstwa z rąk. Zaatakował serią kolan na głowę z tajskiej klamry, jednym z nich ścinając z nóg szukającego kolejnych ciosów Bonfima. Dzieła zniszczenia dopełnił uderzeniami z góry.

39-letni Nicolas Dalby odniósł tym samym czwarte zwycięstwo z rzędu pod sztandarem UFC. To jego najlepsza seria w karierze.

Co ciekawe, bilans Duńczyka w walkach z Brazylijczykami wynosi 5-0, a w Brazylii wygrał wszystkie trzy pojedynki, jakie tam toczył.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

  1. Dalby to zawodnik, który potrafi sprawić niespodziankę i prezentuje się najlepiej w walkach z mocniejszymi rywalami. Oczywiście stawiałem na Bonfima i to dość wyraźnie, ale nie wykluczałem, że Duńczyk zaskoczy. Ogólnie mówiąc zajechał presją Bonfima i gdy ten był już mocno zmęczony skończył go przed czasem. Ładna passa zwycięstw, ale na karku już 39 lat.. 🤔

Dodaj komentarz

Back to top button