Cage Warriors

(VIDEO) Łukasz Kopera rozbity w Manchesterze, Michał Folc wygrywa w dominującym stylu!

Ze zmiennym szczęściem walczyli w Manchesterze na Cage Warriors 152 Polacy, Łukasz Kopera i Michał Folc.




Po krwawym widowisku Łukasz Kopera (11-8) przegrał z niepokonanym Jamesem Powerem (5-0) podczas gali Cage Warriors 152 w Manchesterze, zawody kończąc z potężnym rozcięciem na głowie.




Walczący z odwrotnego ustawienia Power rozpoczął od serii różnorodnych kopnięć na nogi i korpus. Poszukał też kopnięcia na głowę. Hasał żwawo do boków, będąc bardzo aktywnym. Rozpuścił kolejne kopnięcia. Polak starał się kontrować ciosami, ale miał problemy z dosięgnięciem rywala. Odpowiedział lowkingiem, ale Power szybko skarcił go kolejnymi kopnięciami.

Półtorej minuty po rozpoczęciu walki Łukasz świetnie przechwycił kolejne kopnięcie ze strony rywala, chwytając go, wysoko wynosząc i ciskając na deski. Kopera trafił do półgardy. Tam zaczął pracować nad kimurą. Świetnie przeszedł do pozycji bocznej. Brytyjczyk doprowadził do kotła, odzyskując półgardę.

Polak trafił kilkoma krótkimi uderzeniami z góry. Nasz zawodnik dobrze kontrolował Powera. W końcówce zrzucił jeszcze kilka ciosów na korpus i głowę Brytyjczyka. W samej końcówce Polak połakomił się na atak skrętówką, ale przestrzelił, kończąc na plecach.

Rundę drugą Power rozpoczął od serii niskich kopnięć. Trafił ładną kombinacją 1-2. Kopera odpowiedział ciosami, wpadając potem w klincz z intencjami przeniesienia walki do parteru. Brytyjczyk bronił się na ogrodzeniu. Powstrzymał zapędy Kopery, rozrywając klincz z uderzeniami. Akcja przeniosła się z powrotem na środek klatki.

Kopera skontrował kolano rywala, przenosząc walkę do parteru – ale Power szybko wrócił na nogi i zerwał klincz. Nasz zawodnik ponownie zszedł pod uderzeniami rywala do obalenia, ale Brytyjczyk ponownie świetnie się wybronił. W klatce pojawiło się mnóstwo polskiej krwi – a to za sprawą fantastycznego łokcia w kontrze w wykonaniu Powera.



Brytyjczyk dominował do końca rundy, powstrzymując zapaśnicze próby Polaka i mocno go rozbijając. W ostatnich sekundach Power zasypał Koperę kanonadą uderzeń z góry, będąc blisko wygrania walki przed czasem.

Do trzeciej rundy zawodnik z Łodzi już nie wyszedł – nie do końca wiadomo, czy nie wypuścił go narożnik, czy też decydujący głos miał lekarz.




Wcześniej pierwsze zwycięstwo pod sztandarem Cage Warriors odniósł inny Polak Michał Folc (7-5). Zdominował on i ubił uderzeniami z góry w pierwszej rundzie niepokonanego wcześniej Chrisa Price’a (4-1).

Folc odniósł tym samym premierowe zwycięstwo pod flagą organizacji Cage Warriors.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button