Polskie MMA

(VIDEO) „Ku*wa, siła jest nieziemska!” – Damian Janikowski wziął się za bary z cięższym o 25 kg strongmanem Konradem Karwatem!

W luźnej ale Damian Janikowski sprawdził zapasy byłego strongmana Konrada Karwata.




Jak w warunkach treningowych wyborny zapaśnik olimpijski poradzi sobie w walce na chwyty z cięższym o 25 kilogramów, wysportowanym strongmanem, który zdążył już liznąć sporty walki? O tym przekonaliśmy w najnowszym odcinku Strong Ekipy, popularnego kanału na You Tube.

Na matach powołanego niedawno warszawskiego klubu Skra Fight Club w toczonym w luźnej atmosferze sparingu zapaśniczym za bary wzięli się bowiem Damian Janikowski – brązowy medalista olimpijski w zapasach w stylu klasycznym oraz zawodnik KSW – oraz Konrad Karwat – były strongman, który ma na koncie dwie zwycięskie walki w formule MMA pod sztandarem organizacji High League. Jak wyglądał toczony w swojskiej atmosferze ale chwilami zacięty sparing?




Od początku dysponujący oczywistą przewagą techniki, szybkości i dynamiki Damian przeszedł do mocnej ofensywy, wesoło komentując swoje poczynania. Silny jak tur Konrad stawiał mu jednak mocny opór, choć w końcu wylądował na plecach, sprytnie wycięty przez wrocławianina. Olimpijczyk popisał się później efektownym rzutem, choć w parterze został od razu świetnie przetoczony.

– Siła jest – powiedział z uznaniem Damian w przerwie przed drugim rozdaniem. – Siła jest! Chciałem go podmęczyć, ale on jest duży, ciężko go złapać. I trzeba też uważać, bo jak źle złapię i będę chciał rzucić albo coś, to mogę sam się nadziać na coś.

Także do drugiej rundy – ta miała obejmować również walkę na chwyty w parterze, nie tylko zapasy – Janikowski ruszył z animuszem. Spróbował kilku rzutów, ale szlifujący umiejętności w Zenith Fit Fabric Łódź Karwat dobrze bronił się na ogrodzeniu. Ba! Wybroniwszy się przed próbą kolejnej wycinki, sam przewrócił Damiana, przechodząc od razu z półgardy do pozycji bocznej i kompletnie unieruchamiając sparingpartnera z pozycji bocznej.



Gdy zawodnicy wrócili na górę, Karwat nabawił się urazu pachwiny i walkę wznowiono w parterze. Tam po krótkim kotle Damian zajął pozycję dominującą. Gdy jednak spróbował pokazać jedno z duszeń, Karwat zrzucił go z siebie i wrócił na nogi.

– Nie masz nadmuchanej tej masy, masz grubą kość – powiedział Damian do Konrada po sparingu. – Zawodnicy, którzy wydają się tacy nadmuchami, wydaje się, że są ciężcy, ale są lekcy jak piórko. Popchniesz, wyjdziesz szybko. A ty jak się położyłeś, to poczułem tą masę. I przede wszystkim bardzo dobrze rozkładasz ciężar ciała.

W półgodzinnym materiale wrocławianin omówił techniki, jakimi przewrócił Karwata, opowiedział o kluczowych pod kątem MMA różnicach pomiędzy klasykiem i wolniakiem oraz kwestii dopingu w sporcie.




Do akcji w klatce Damian Janikowski powróci 10 grudnia, w ramach gali High League 5 stając w szranki z Mateuszem Kubiszynem.

Całe nagranie poniżej. Sparing zapaśniczy od 7:50.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button