Trening MMAUFC

Uzupełni kowadła w pięściach o technikę? Francis Ngannou na treningu z Teddym Atlasem (VIDEO)

Francis Ngannou odbył sesję treningową z legendarnym pięściarskim trenerem Teddym Atlasem.

Rozpędzonemu serią czterech nokautów Francisowi Ngannou zarzuca się czasami, że oktagonową grę opiera przede wszystkim na kowadłach w swoich pięściach oraz tytanie w swojej szczęce, zdecydowanie nie brylując pod kątem techniki oraz defensywy.

Wspominał o tym kilka miesięcy temu choćby słynny bokserski trener Teddy Atlas. Analizując nokaut, jaki Kameruńczyk zafundował Jairzinho Rozenstruikowi, zwrócił uwagę, że w szarży tego pierwszego techniki było jak na lekarstwo, prognozując, że prędzej czy później Predator będzie musiał za to w oktagonie zapłacić.

Kto wie jednak, czy właśnie za sprawą wspomnianego Atlasa scenariusz ten się nie spełni. W zeszłym tygodniu amerykański trener odbył bowiem bokserską sesję treningową z Ngannou, która może okazać się początkiem szerszej współpracy.

Opowiadając później w rozmowie z Arielem Helwanim o treningu z Francisem Ngannou, Teddy Atlas podkreślił, że Kameruńczyk nie tylko posiada naturalny dar do walki i dobre doń instynkty, ale też jest gotowy cały czas się uczyć. Przyjmuje pokornie krytykę i stara się wykorzystać ją jako nawóz rozwoju.

Amerykański trener zwrócił też uwagę, że wbrew pozorom Predator to urodzony kontruderzacz. Zdaniem Atlasa potrzebuje jednak jeszcze nieco pracy, aby w pełni wykorzystać swój kontrujący potencjał – lepiej wymuszać na rywalach reakcje, pozostając bardziej odpowiedzialnym w defensywie przy wyprowadzaniu uderzeń.

Zapytany, czy istnieje szansa na to, aby podjął się trenowania – oczywiście przede wszystkim w obszarze pięściarskim – Francisa Ngannou i stanięcia w jego narożniku, Teddy Atlas nie wykluczył takiego scenariusza, choć stanowczo zaznaczył, że zdecydowanie zbyt wcześnie na tego typu rozważania.

Nie wiadomo póki co, kiedy Francis Ngannou powróci do klatki. Wiadomo natomiast, że interesują go wyłącznie dwa starcia – rewanż z mistrzem Stipe Miociciem, którego zaprosił nawet w oktagonowe tany na grudzień, oraz powitanie Jona Jonesa w wadze ciężkiej.

Wart jednak pamiętać, że Kameruńczykowi w kontrakcie z UFC pozostały jeszcze tylko dwie walki, a jego marzeniem zawsze były występy w boksie. Kilka tygodni temu Mike Tyson w nieco żartobliwym tonie – ale jednak – polecił Predatorowi, aby wypełnił kontrakt z UFC i zajął się boksem, zapowiadając, że chętnie mu w nowym rozdziale kariery pomoże.

Poniżej migawki z treningu Kameruńczyka z Atlasem.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

„Ma wielkie szczęście” – Cormier prowokuje Błachowicza, przekonany, że Polak nie chciałby z nim walczyć

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button