UFC

TJ Dillashaw: „Nie jestem Conorem McGregorem – będę bronił pasów, nie lękam się walki”

Zasiadający na tronie kategorii koguciej TJ Dillashaw kontynuuje medialną kampanię na rzecz pojedynki z mistrzem kategorii muszej Demetriousem Johnsonem.

Mistrz kategorii koguciej TJ Dillashaw podkręca tempo w rajdzie po usługi dominatora 125 funtów Demetriousa Johnsona, przechodząc do coraz ostrzejszej ofensywy.

Obraził mnie, mówiąc, że nie będę w stanie zrobić wagi, mówiąc, że nie zasługiwałem na walkę o pas w 125 funtach – bo wie, że zasługiwałem.

– powiedział w rozmowie z FloCombat.com Dillashaw.

Uważam, że się boi – i chcę to udowodnić. Opowiadał te bzdury, jak to niby nie zasługiwałem na walkę, podczas gdy byłem sklasyfikowany w rankingu P4P. To był dla mnie mocny policzek i zamierzam mu się za to odwdzięczyć.

Johnson nie ukrywa jednak, że preferowałby, aby pojedynek odbył się w umownym limicie wagowym – a nie w ramach kategorii muszej. Wtedy, jak twierdzi, kasowo pojedynek ten nie różniłby się dla niego niczym od potencjalnego starcia z Sergio Pettisem czy Henrym Cejudo. Jak zawsze, sprawa rozbija się o pieniądze.

TJ jednak dąży do tego, aby na szali pojedynku znalazł się pas mistrzowski Johnsona. Chciałby nie tylko dołączyć do grona czterech zawodników, którzy zdobywali złoto w dwóch różnych kategoriach wagowych UFCRandy’ego Couture’a, BJ-a Penna, Conora McGregora i Georgesa Saint-Pierre’a – ale też zostać drugim po McGregorze zawodnikiem, który jednocześnie zasiadałby na tronach dwóch dywizji.

W ten sposób postawię pieczęć na swoim dziedzictwie.

– stwierdził Dillashaw.

Trochę zabolała mnie ta niejednogłośna porażka z Dominickiem Cruzem, która zatrzymała moją serię trzynastu zwycięstw i uniemożliwiła mi status najlepszego zawodnika P4P. W mojej głowie to ja nim jestem. Teraz więc trzeba pokonać Demetriousa Johnsona, aby udowodnić, że jestem najlepszy. Podwójne mistrzostwo byłoby czymś wielkim dla mojego dziedzictwa.

Nie jestem Conorem McGregorem. Będę aktywnie bronił pasów. Nie boję się walczyć.

*****

Lowkin’ Talkin’ MMA #7 – NAJ w UFC w 2017 roku, proroctwa na 2018

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button