Polskie MMAUFC

„Teraz świat zaczyna się robić wygodny. Nie ma ciepłej wody w klubie? A to nie przyjdę” – Mateusz Gamrot o hartującej charakter i trudnej drodze wojownika

Jeden z najlepszych zawodników wagi lekkiej na świecie Mateusz Gamrot wskazał kluczowe różnice między dzisiejszym MMA i czasami, gdy zaczynał przygodę ze sportem.

Goszcząc w czwartek w magazynie Koloseum na Polsat Sport, Mateusz Gamrot został zapytany przez prowadzących, Łukasza Jurkowskiego i Igora Marczaka, o najbardziej obiecujących zawodników młodego pokolenia, z którymi trenuje w Czerwonym Smoku – takich, którzy kiedyś mogą pójść jego śladami.

– Wiecie, jak to jest – powiedział. – Najważniejsza jest cierpliwość i wytrwałość przez tą całą drogę. Teraz zawodnik może być fajnie rokujący, ale musi wytrwać przez te wszystkie lata, które są przed nim po prostu i zmierzyć się też z rzeczywistością życia – bo w pewnym momencie też to życie zaczyna przytłaczać i są potrzebne też fundusze nie tylko po to, żeby trenować, ale się normalnie skupić. Jak wszystko się zazębi, to jest wiele perspektyw.

Kudowianin przytaknął Jurasowi, który zwrócił uwagę, że młodym zawodnikom dzisiaj brakuje tej właśnie cierpliwości i gotowości do poświęceń z długofalowym celem.

– Pamiętam, jak w klubie w Miliczu, który był postawiony z eternitu, trenowaliśmy w zimie, to para leciała i trzeba było w szatni robić rozgrzewkę – powiedział. – A w lato była sauna po prostu, było tak duszno.

– Tylko w tamtych czasach nikt nie zwracał uwagi na warunki – czy jest prysznic, czy nie ma, czy jest ciepła woda, czy nie ma, czy są dobre warunki do siłowni. Każdy miał wizję, każdy miał marzenia i każdy chciał być najlepszy na świecie. To nas ciągnęło do góry.

– Teraz świat zaczyna się robić wygodny. Nie ma ciepłej wody w klubie? A to nie przyjdę. Za daleko? To nie pojadę. Te trudy życiowe pokazują, kto jest w stanie wytrwać tę całą ciężką drogę, bo dobrze wiemy, że w sporcie od młodzików jest bardzo wiele młodych talentów, ale później te młode talenty zostają szybko zweryfikowane – bo gdzieś, nie wiem, zaczyna się miasto, jest pierwsza miłość, coś innego. I nagle ta droga się rozprasza. Najważniejsza w drodze wojownika jest wytrwałość i cierpliwość.

W minioną sobotę nieukrywający mistrzowskich aspiracji Mateusz Gamrot pokonał przez techniczny nokaut – na skutek kontuzji – Rafaela Fizieve, odnosząc szóste zwycięstwo w siedmiu ostatnich starciach. Zapewniło mu ono awans na 6. pozycję w rankingu kategorii lekkiej.

W kolejnym starciu Gamer chciałby skrzyżować rękawice z Charlesem Oliveirą – Brazylijczyk odniósł się nawet do rzuconego mu wyzwania – choć zgłosił też gotowość do roli rezerwowego przed mistrzowskim bojem Do Bronxa z Islamem Makhachevem.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button