Babilon MMAPolskie MMA

Mirosław Okniński ani myśli przepraszać za „gest Kozakiewicza”, nie zostawia suchej nitki na sędziach i Arturze Gwoździu

Trener Mirosław Okniński ani myśli przepraszać za gest Kozakiewicza, który pokazał po walce Michała Pasternaka z Łukaszem Sudolskim.




Niespełna tydzień temu Michał Pasternak we wziętej w zastępstwie walce wieczoru gali Babilon MMA 27 przegrał niejednogłośną decyzją sędziowską z Łukaszem Sudolskim.

Rozczarowania – delikatnie rzecz ujmując! – takim werdyktem nie ukrywał wówczas w klatce trener Wampira Mirosław Okniński. I dokładnie w te same tony warszawski trener uderzył w najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił Hubertowi Mściwujewskiemu z MMA Bądź na Bieżąco.




– Jeżeli menadżer Sudolskiego dobiera sędziów, to… – zaczął. – Ostatnio była taka sytuacja, że Kevin Szaflarski wygrał na gali Babilon z zawodnikiem, którego prowadzi Artnox. I Artnox miał pretensje do sędziów, więc wymienił ich na takich, którzy robią nie według tego, kto jest lepszy tylko według tego, kto ma wygrać – a ma wygrać ktoś od Artnoxa. I tak teraz było.

– Ogólnie publiczność, która oglądała walki… Ludzie dzwonili, pisali, mówili, że na pewno Michał nie powinien przegrać walki. Jeżeli już chcieli zrobić tak, żeby nie skrzywdzić Sudolskiego, to mogli dać remis. Tak ludzie mówią.

– Ale bardziej Michał wygrał niż Sudolski. Michał cały czas klinczował, żeby obalić, cały czas próbował obalić, próbował rozbijać kolanami, żeby obalić. Sudolski próbował ze dwa razy obalić. Raz w drugiej rundzie, którą Michał faktycznie przegrał. A tak to mu się nie udało ani razu.

– Bił się Sudolski głównie z kontry i czekał. Na przykład Pasternak 3-4 minuty pracował, a Sudolski z kontry pracował minutę. Patrzą na czas walki, to Pasternak 3-4 minuty w rundzie pracował, a Sudolski kontrował minutę albo półtorej. Jak dla mnie to Michał chciał walczyć, chciał wygrać, a Sudolski chciał przetrwać.



Trener Mirosław Okniński nawiązywał oczywiście do szefa grupy Artnox i matchmakera Babilonu Artura Gwoździa.

– Artnox jest menadżerem całej gali – powiedział Okniński. – Kartę walk buduje, jest menadżerem Sudolskiego. To nie jest obiektywne spojrzenie z jego strony, bo on nie jest organizatorem czy tam matchmakerem, któremu nie zależy, kto wygra. Nieważne, czy wygra Sudolski, czy Pasternak. Było od początku jawne, że Sudolski ma iść do UFC, więc musi wygrać – a nie wygrał.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

– A jeżeli już sędziowie tak zadecydowali, co uważa, że nie jest uczciwe, to będzie ten rewanż… Ma być. Zapewnił mnie Tomek Babiloński, że ma być. Niech będzie rewanż i wtedy niech wygra lepszy. Ale będzie pięć rund, więc wtedy już nie będzie można tak łatwo oszukać jak teraz.

Warszawski trener wie, że nie jest sędzią, ale jako człowiek, który w 2002 roku zorganizował pierwszą walkę MMA, zorganizował 90 gal zawodowych, stworzył Amatorską Ligę MMA i szkolił wielu trenerów, jakieś pojęcie jednak ma.

– Nie widzę, że Sudolski tę walkę wygrał – powiedział. – Zresztą sam po walce powiedział, że nie czuje się zwycięzcą. Dopiero później po rozmowie z Artnoxem stwierdził, że jednak wygrał. Co miał mu powiedzieć menadżer? Mów, że przegrałeś?




– W każdym razie można powiedzieć, że walka była też równa dosyć, ale Michał chciał wygrać. To Michał robił presję, to Michał chciał obalić, to Michał chciał pokonać. A to, co powiedział Sudolski – że on czekał na kontrę. I tak było.

Szerokim echem na polskiej scenie odbił się gest Kozakiewicz, jaki zaraz po ogłoszeniu werdyktu pokazał trener Okniński.

– Uważam, że (ten gest był) potrzebny, dlatego że ja nie będę nikogo przepraszał za ten gest, bo uważam, że… – zaczął. – To nie był na pewno gest w stronę Sudolskiego. To był gest bardziej w stronę sędziów i menadżera Artnoxa. Dlatego że tak się nie robi. Bierzemy kogoś na siedem dni przed galą i po prostu go walimy w rogi. Tak się nie robi. Dlatego był ten gest. Po prostu nie pozwolę krzywdzić moich zawodników.




– Nie wyzwałem ich od chu…, nie wyzwałem ich od ku… – po prostu wyraziłem swoją dezaprobatę. Ten gest był potrzebny, bo uważam, że nie powinno się… Mówię – jakby dali remis, pal licho, ale Michał nie przegrał tej walki.

Cały wywiad poniżej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button