UFC

„Spojrzysz krzywo na Masvidala i dostajesz w zęby – dlatego ludzie go kochają” – Dana White o spięciu Masvidala z Usmanem

Zasiadający za sterami UFC Dana White skomentował scysję Jorga Masvidala z Kamaru Usmanem, przekonując, że wcale nie była ona dobra dla UFC.

W środę w Miami Beach doszło do werbalnej konfrontacji mistrza kategorii półśredniej Kamaru Usmana z dzierżącym tytuł Najostrzejszego Skurwiela Jorge Masvidalem. Obaj zawodnicy wymienili się specyficznie rozumianymi uprzejmościami, zapowiadając porachowanie sobie kości.

Obaj obwieścili też swoje zwycięstwo – Ulicznik z Miami stwierdził, że Nigeryjczyk „się zagotował”, podczas gdy ten stwierdził, że Ulicznik z Miami „nie zrobił nic”.

Wydawać by się mogło, że tego rodzaju konfrontacja – uwieczniona na dodatek przez kilka kamer! – to spełnienie marzeń promotora, ale… Gdzie tam! Głównodowodzący UFC Dana White przekonuje, że wcale tak nie było.

– Nie byłem zachwycony – stwierdził w rozmowie z ESPN.com. – Ludziom wydaje się, że skoro jestem promotorem, to lubię takie akcje, bo to dla nas świetne – ale to nie jest dla nas świetne. Jesteśmy tutaj na Super Bowl, NFL, a ci dwaj zachowują się jak neandertalczycy. Problem w tym, że dla pracujących tutaj ludzi, którzy tworzą audycje radiowe, to był odstraszające. Gdy dochodzi do czegoś takiego, ludzie się boją.

White podkreślił, że eskalacja napięcia w tego typu sytuacjach mogłaby skończyć się jeszcze większymi problemami, także dla organizacji.

– Gdyby się chociaż dotknęli, to zaangażowałaby się policja – powiedział. – Jesteśmy administrowani przez rząd, więc sportowe komisje musiałyby się zaangażować. Ci dwaj będą się bić w Las Vegas. Międzynarodowy Tydzień Walk. Przez 25 minut będą mogli zrobić sobie, co tylko zechcą. Walka jest klepnięta. Nie musicie tego robić w miejscu publicznym.

Ogłaszając starcie Usmana z Masvidalem, White stwierdził, że ten właśnie incydent go do tego zmusił. Zapewnił jednak, że taki był plan od dawna.

Amerykański promotor nie pozostawił też wątpliwości, jak podchodzi do głosów, wedle których werbalna konfrontacja Nigeryjskiego Koszmaru z Ulicznym Jezusem była zaaranżowana, na co wskazywać miałyby liczne kamery towarzyszące temu ostatniemu.

– Masvidal niczego nie udaje – zapewnił White. – Spojrzysz krzywo na Masvidala i dostajesz w zęby. Dlatego ludzie go kochają. Ja nikogo nie uderzę w radiowym studio na Super Bowl. Masvidal to zrobi. W jednej chwili. Na sto procent.

Cały wywiad poniżej:

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN

*****

„Też chcemy rewanżu, ale najpierw…” – ojciec Khabiba reaguje na wiktorię Conora, żąda astronomicznej gaży za rewanż

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button