UFC

„Słyszę te wszystkie rzeczy w mediach, ale…” – Dana White o wypowiedziach Khabiba Nurmagomedova i sytuacji w wadze lekkiej

Szefujący UFC Dana White zabrał głos na temat sytuacji w kategorii lekkiej oraz ostatnich wypowiedziach mistrza Khabiba Nurmagomedova.

Pomimo tego, że od walki Khabiba Nurmagomedova z Conorem McGregorem minęło już kilka dobrych miesięcy i nawet Stanowa Komisja Sportowa w Nevadzie zdążyła rozdać kary za awantury po gali, sytuacja w kategorii lekkiej nadal jest mocno zagmatwana.

Dagestańczyk zapowiedział bowiem – najpierw ustami swoich menadżerów, później osobiście – że w ramach protestu przeciwko rocznym zawieszeniom dla swoich kompanów, Abubakara Nurmagomedova i Zubairy Tukhugova, oraz solidarności z nimi do akcji wróci dopiero w listopadzie, odrzucając możliwość skrócenia własnego zawieszenia o trzy miesiące poprzez wzięcie udziału w kampanii przeciwko agresji.

Mistrz zasugerował nawet utworzenie tymczasowego pasa mistrzowskiego w wadze lekkiej, wskazując Tony’ego Fergusona i Dustina Poiriera jako zawodników, którzy powinni się o niego bić.

Zapytany o plany powrotu Dagestańczyka dopiero w listopadzie, głównodowodzący UFC Dana White odniósł się do tematu z dystansem.

Dochodzą do mnie te rzeczy, ale Khabib mi tego osobiście nie powiedział.

– stwierdził amerykański promotor w rozmowie z MMAJunkie.com po konferencji prasowej przed galą UFC 234.

Słyszę te wszystkie rzeczy w mediach, ale Khabib nic takiego mi nie powiedział. Gdy porozmawiamy, załatwimy to i zobaczymy, co będzie dalej.

W rozmowie z ESPN.com zapytany o to samo – a więc utworzenie potencjalnego tymczasowego pasa, gdyby Khabib wrócił dopiero późną jesienią – szef UFC nie wykluczył takiego scenariusza, nie wdając się jednak w żadne szczegóły.

Dana White nie ma natomiast żadnych wątpliwości, z kim w kolejnej walce powinien skrzyżować rękawice Dagestański Orzeł, wbrew zmieniającemu zdanie co kilka dni menadżerowi mistrza Aliemu Abdelazizowi wskazując na Tony’ego Fergusona.

Oczywiście, że Tony na to zasługuje i jest pretendentem numer jeden.

– powiedział White.

Tę walkę trzeba zrobić.

Przed dwoma dniami inny zawodnik z czołówki, Al Iaquinta zdradził, że otrzymał propozycję walki z Dustinem Poirierem, szybko jednak rzeczony wpis na Twitterze usuwając.

Dopytany właśnie o również przejawiającego od dawna mistrzowskie aspiracje Poiriera, White zapowiedział rychłe zorganizowanie mu walki – choć nie zdradził nazwiska rywala.

Rozmawiałem z nim. Jest podekscytowany i też chce walki o pas.

– powiedział sternik UFC.

Problem w tym – i to dobry problem – że dywizja jest bardzo mocna. Jeśli spojrzeć na kategorię średnią i lekką, od mistrza do 10. miejsca w rankingu mamy prawdziwe szaleństwo. Wielu gości będzie chciało walki o pas – i świetnie.

Nieco wcześniej Dana White zasugerował jednak, że kolejnego pretendenta do walki o złoto – po Tonym Fergusonie – wyłoni konfrontacja Conora McGregora z Donaldem Cerrone. Tym razem stwierdził jedynie, że, owszem, jest ze wszech miar zainteresowany doprowadzeniem do tej walki, celując w jedną z letnich gal.

*****

„Byłoby szaleństwo” – Dana White zdradza, jak najlepiej wypromować Roberta Whittakera

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button