UFCZapowiedzi gal UFC

Przed burzą – UFC Fight Night 38, Shogun vs Hendo 2

PODSUMOWANIE

Mauricio Rua > Dan Henderson
Cezar Ferreira < CB Dollaway
Leonardo Santos < Norman Parke
Fabio Maldonado < Gian Villante
Michel Prazeres < Mairbek Taisumov
Rony Jason > Steven Siler
Diego Brandao > Will Chope
Thiago Santos < Ronny Markes
Scott Jorgensen > Jussier da Silva
Thiago Perpetuo > Kenny Robertson
Noad Lahat > Godofredo Pepey
Hans Stringer < Francimar Barroso

Poprzednia strona 1 2 3 4

Powiązane artykuły

Komentarze: 31

  1. Aż tak faworyzujesz Shoguna? Mimo świetnego występu przeciwko Te Hunie nie wyobrażam sobie, żeby Maurycy dał wyrównane walki z Rashadem i Lyoto. Wierzę jednak w lekkie odrodzenie Shoguna (pierwsze kopnięcia od lat?) i także stawiam hajsy na niego, jednak mając lekki niepokój w głowie.

  2. Podobnie widzę szanse obu panów. Hendo jest na równi pochyłej, a Rua ma jeszcze przebłyski, chociaż o „zielonego kciuka” chyba bym się nie pokusił.

    Taka drobna uwaga – o ile lepiej brzmiałoby jedno z ostatnich zdań, gdybyś nie wcisnął tam przecinka. Sam zobacz:

    „Brazylijczyk również dywizji już niestety nie zawojuje, ale uważam, że mimo wielu dramatycznych pojedynków (…)”

  3. Wahałem się odrobinę nad kciukiem tym i tym niższym, ale ostatecznie uważam, że regres Hendersona (z Machidą w mojej opinii nie dał wyrównanej walki) jest tak duży, że w konfrontacji z malutkim nawet przebłyskiem Shoguna stawia tego ostatniego w roli wyraźnego faworyta.

    PAN EM, ale to zdanie jest poprawne, a „niestety” oddzieliłem przecinkami, żeby podkreślić mój stosunek do tego, o czym piszę. Jestem bowiem wielkim fanem Maurycego.

  4. Tu nie chodzi o poprawność, bo przecinka może co najwyżej brakować. Chodzi o płynność tej wypowiedzi. Jestem zdania, że ten przecinek jest tam kompletnie zbędny. Twój stosunek jest równie widoczny kiedy to słowo nie jest przedzielone przecinkami.

  5. Pozostaje nam się zatem pięknie różnic, bo dla mnie wszystko jest ok, brzmi dobrze i płynnie, a przecinki podkreślają moje nastawienie do tego, co przekazuję w tym zdaniu. Najprościej wyobrazić sobie różnicę, czytając to – z przecinkami, zawieszasz tam głos, bez – nie.

  6. Zawieszasz głos kończąc zdanie na już? Nie brzmi to dobrze i nie przekonasz mnie, że jest inaczej. Jeśli już chciałeś uzyskać efekt o którym mówisz to mogłeś to zrobić tak:

    Brazylijczyk również dywizji już nie zawojuje, niestety, ale uważam, że mimo wielu dramatycznych pojedynków, w których brał udział.

    Przeczytaj sobie raz jeszcze na głos obie wersje i bez problemu dostrzeżesz, że zawieszając się na już coś skrzypi.

  7. Cieszę się, że już ustaliliśmy, że przecinki wokół „niestety” są ok. Zdecydowanie jednak preferuję – zarówno w mowie, jak i w piśmie – moją wersję, w której „niestety” jest mocno wtrącone, zamiast, jak w Twoim przypadku, rozdzielać zdanie współrzędnie złożone, stojąc na domiar złego obok spójnika „ale”. Taka konstrukcja powoduje, że zdanie traci na dynamice.

  8. W walce wieczoru liczę przed wszystkim na emocje choć w małym stopniu takie jak w pierwszej walce, ale kurs na Hendo jest na tyle kuszący, że chyba postawie na niego pieniądze. Generalnie z chęcią bym poczytał analizę pozostałych walk, bo gale poza USA zawsze są ciekawe pod kątem zakładów, a samemu brakuje mi czasu na głębszą analizę.
    Najchętniej natomiast bym przeczytał jakąś analizę walki Helda z Cavalheiro, ponieważ ten pojedynek w ten weekend mnie interesuje najbardziej.

  9. Co sądzicie o Dollowayu po 2.85? Mi kurs się podoba i wierzę, że jest w stanie ugrać decyzję. Mutante mnie jakoś nie przekonuje – CB niby też, ale z Boetschem się bardzo dobrze zaprezentował.

      1. Postawiłem:

        1. Shogun + Dalby 1.96
        2. Dolloway 2.85
        3. Formiga 2.85

        Kusi mnie także wiecznie niedoceniany Vegh, który już raz splitem pokonał Newtona. Wiadomo, czy nadal trenuje w ATT? Czy się nie opierdala? :D

  10. mmammag, myślę, że szansa jest spora. Parke nie znokautuje Santosa, skoro nie zrobił tego cięższy i mocniej bijący Macario, zresztą nokautowanie rywali jest nie w jego stylu. Poddawanie już bardziej, ale poddać Brazylijczyka? Nie ma szans. Santos nie znokautuje też Parke’a, bo nie ma czym. Jedyne, co według mnie może zagrozić decyzji w tym pojedynku to poddanie w wykonaniu Santosa. Biorąc jednak pod uwagę, że Brazylijczyka nie ma jak sprowadzić walki do parteru… :)

  11. Stawianie na Dollawaya to jedna wielka loteria nez względu na to z kim walczy. Ją ten kurs odpuszczam.

    Najlepszy bet gali to według mnie Formiga. Przegrywał tylko z czołówką, potrafi obalać, a Jorgensen powoli się stacza. Zszedł do muszej, bo musiał, inaczej by wyleciał. Przegrał wyraźnie z Makowskim, który wtedy miał chyba 2 tyg na przygotowania a wcześniej stoczył 5rundówkę. Do tego walka w Brazylii. Formiga all the way!

  12. Naiver nic się nie martw, kurs na Leonardo dobił do 4, Maldonado 3,8, Prazeresa 3,85, Dollowaya 4,5. To jest chore. Zgodnie z logiką, skoro na Shoguna rośnie, to zgwałci Hendo :D

    Ja jestem już teraz na pokaźnym plusie dzięki Formidze i CB. Wtopiłem Dubla na Villante + Parke i mam jeszcze Shoguna w dublu z Dalbym (z CW, już wszedł). Dodatkowo postawiłem 2 dyszki na Hendo po 3.0 na betsafe i 4 na Shoguna po 1.7 na pinnaclu.
    Także jeśli Hendo wygra – duży plus, jeśli Shogun – wielki plus.
    :)

      1. P.S. 2 nie pomogłem.
        Masakra. Strasznie mi szkoda Shoguna, bo świetnie się zaprezentował i rozkręcał się. Absolutnie w tej chwili już się nie spodziewałem KO ze strony Hendersona. Chuj z kasą – i tak jestem na plusie, no ale… Shogun :( … smutno, bardzo smutno.

  13. Mam podobne odczucia, choć jeśli ktoś miał znokautować Shoguna w ten sposób, to dobrze, że zrobił to akurat Dan Henderson, który sam jest legendą. Maurycy przegrał wygraną walkę.

Dodaj komentarz

Back to top button