UFC

Przetrwał piekło, powrócił i wygrał! Edson Barboza pokonał Sodiqa Yusuffa w walce wieczoru UFC Vegas!

W pojedynku wieńczącym galę UFC Fight Night w Las Vegas Edson Barboza powrócił z bardzo dalekiej podróży, pokonując Sodiqa Yusuffa.

Zaprawiony w bojach Edson Barboza (24-11) pokonał faworyzowanego Sodiqa Yusuffa (13-3) w walce wieczoru gali UFC Fight Night w Las Vegas, choć w pierwszej rundzie pojedynku przeszedł prawdziwe piekło.

Od początku walki Yusuff ruszył do metodycznych ataków, pozbawiając Barbozę miejsca i czasu na wyprowadzanie kopnięć. Zepchnięty do głębokiej defensywy Brazylijczyk próbował okolicznościowych latających kolan, sierpów czy od wielkiego dzwona kopnięć, ale inkasował masę uderzeń. Raz za razem Nigeryjczyk dosięgał go soczystymi prostymi i sierpami, często w kombinacjach. Chwilami wydawało się wręcz, że Yusuff jest o jedno dobre uderzenie od znokautowania Barbozy. Brazylijczyk ledwie utrzymywał się na nogach, z trudem utrzymując błędnik w ryzach.

W drugiej części pierwszej rundy Yusuff przeniósł walkę do parteru. Z góry kontrolował Barbozę, traktując go jeszcze wieloma mocnymi uderzeniami z góry, zanim rozbrzmiała syrena kończąca pierwsze pięć minut – wypełnionych dla Brazylijczyka cierpieniem.

Druga runda była znacznie bardziej wyrównana. Nadal to Yusuff trafiał częściej, ale Barboza miał swoje dobre momenty, szczególnie w późniejszych minutach. Brazylijczyk z powodzeniem polował na korpus Nigeryjczyka hakami i frontalami, tu i ówdzie dosięgając go też sierpami na głowe. Yusuff odpłacał mu prostymi na głowę i lowkingami. Wydawało się jednak, że aktywność Nigeryjczyka spada.

Potwierdziło się w to w rundzie trzeciej – presja ze strony Barbozy jeszcze wzrosła, podczas gdy Yusuff był coraz bardziej zmęczony. Brazylijczyk terroryzował schaby Nigeryjczyka srogimi hakami, frontalami i obrotówkami. Ba! W końcówce posłał nawet Yusuffa na deski obrotowym kopnięciem na głowę! Rzucił się za naruszonym rywalem do parteru, gdzie trafił go jeszcze kilkoma uderzeniami, ale Nigeryjczyk zwolnił akcję, wykluczając ręce przeciwnika.

Runda czwarta była wyrównana. Zawodnicy skupili się przede wszystkim na lewych prostych, regularnie nawzajem dosięgając swoich głów. Wydawało się, że to jednak Junior trafia częściej – okolicznościowo dokładał bowiem ciosy na korpus czy middlekicki.

Pierwsza połowa piątej rundy była podobna. Obaj zawodnicy trafiali głównie lewymi prostymi, choć to Barboza nacierał. Brazylijczyk zaprzągł później do działania zapasy, dwukrotnie przewracając Nigeryjczyka i kontrolując go z klinczu, gdzie atakował kolanami na korpus.

Sędziowie jednogłośnie wskazali na Edsona Barbozę w stosunku 2 x 48-46, 49-46. 37-latek odniósł tym samym drugie zwycięstwo z rzędu.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button