UFC

„Po trzech, ku*wa, rundach zacząłem się wyłączać” – White zdegustowany walką wieczoru! Ani Ankalaev, ani Błachowicz nie będą walczyć o pas – titleshot dla Teixeiry i Hilla!

Sternik UFC Dana White nie pozostawił wątpliwości – ani Jan Błachowicz, ani Magomed Ankalaev nie będą walczyć o tytuł mistrzowski po UFC 282.

Walka wieczoru sobotniej gali UFC 282 w Las Vegas miała zakończyć 2-tygodniowe bezkrólewie w kategorii półciężkiej. Tak się jednak nie stało, bo pojedynek Jana Błachowicza z Magomedem Ankalaevem zakończył się najmniej prawdopodobnie spodziewanym wynikiem – a mianowicie niejednogłośnym remisem.

Poziomem widowiska, jakie zebranym w T-Mobile Arena fanom zafundowali Polak i Rosjanin zdecydowanie zachwycony nie był sternik UFC Dana White. Amerykański promotor nie pozostawił w tym temacie najmniejszych wątpliwości.

– Co zrobisz? – powiedział podczas konferencji prasowej po gali. – Uważam, że walka wieczoru była fatalna. Co zrobisz?

Zapytany o punktację walki – w ocenie wielu kontrowersyjną – White nie wydawał się nią szczególnie zainteresowany.

– Widzieliśmy to już – stwierdził obojętnie. – Nic nowego. Jak w walce Paddy’ego Pimbletta. Gordon wyszedł do tej trzeciej rundy z fatalnym planem na walkę. Zakładasz, że wygrałeś dwie pierwsze rundy? Z takimi sędziami? Skąd wiesz? Dlaczego wychodzisz do trzeciej rundy i oddajesz ją, zamiast harować jak zły i starać się wygrać?

– Jeśli wydaje ci się, że wiesz, kto wygrał którą rundę, obiło ci. Zajmuję się tym od 23 lat i ni chuja nie wiem, jak zachowają się sędziowie.

Jak zatem sam punktował starcie Błachowicza z Ankalaevem?

– Nawet nie wiem – powiedział rozbrajająco szczerze. – Po jakichś trzech, kurwa, rundach zacząłem się wyłączać. Słyszałem, że Ankalaev jest zły. I co mam zrobić? Oberwałeś w pierwszych dwóch rundach. Potem przeniosłeś walkę do parteru i… I co zrobisz?

Dana White wie za to dokładnie, jak zakończyć bezkrólewie w wadze półciężkiej. Zapytany o swoje plany w tym temacie, nie zastanawiał się ani chwili.

– Robimy Glovera z Jamahalem Hillem w Brazylii – obwieścił. – O zwakowany pas. Postanowione.

Glover Teixeira miał pierwotnie walczyć w Las Vegas z Jirim Prochazką, ale po wypadnięciu Czecha odrzucił zaproponowaną mu walkę z Magomedem Ankalaevem – był na nią gotów, ale w ramach styczniowej gali UFC 283 w Rio de Janeiro. Potrzebował bowiem więcej czasu na przygotowania pod Dagestańczyka. Brazylijczyk został natomiast namaszczony na następnego pretendenta – miał stanąć w szranki ze zwycięzcą walki wieczoru, ale skoro skończyła się ona, jak się skończyła…

Jamahal Hill miał już zaplanowany na marzec pojedynek z Anthonym Smithem, ale wygląda na to, że będzie musiał plany zmienić. Na przygotowania będzie miał co prawda mniej czasu – brazylijska gala UFC 283 odbędzie się już 21 stycznia – ale powalczy o tytuł mistrzowski z Gloverem Teixeirą.

White potwierdził, że obaj zawodnicy – Teixeira i Hill – zgodzili się już na takie starcie i sprawa jest przesądzona.

Poniżej podsumowanie walki Polaka.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button