UFC

„No i co, sku*wielu, jestem na miejscu!” – Marvin Vettori chce walki z Israelem Adesanyą

Marvin Vettori podsumował zwycięski pojedynek z Jackiem Hermanssonem, nie ukrywając, że jego celem jest teraz rewanż z mistrzem Israelem Adesanyą.

W walce wieczoru sobotniej gali UFC Fight Night w Las Vegas Marvin Vettori pokonał na pełnym dystansie Jacka Hermanssona, odnosząc prawdopodobnie najcenniejsze zwycięstwo w sportowej karierze.

Podczas konferencji prasowej po gali włoski zawodnik stwierdził, że nie jest w pełni zadowolony ze swojego występu – szczególnie pod kątem defensywy – ale zapewnił, że wyciągnie z niego wnioski, do następnej walki wychodząc w jeszcze lepszej dyspozycji.

The Italian Dream przyznał, że szwedzki Joker zawiesił mu poprzeczkę wysoko i broni nie złożył do końca walki. Zwrócił uwagę, że nigdy wcześniej Hermansson nie powrócił do gry po knockdownie – a taki zaserwował mu przecież w pierwszej rundzie.

W rozmowie z Jonem Anikiem zaraz po walce Marvin Vettori, dla którego było to czwarte z rzędu zwycięstwo, rzucił wyzwanie powracającemu po klęsce z Israelem Adesanyą Paulo Coście, ale już podczas konferencji prasowej zdanie zmienił.

– Wcześniej wyzwałem Borrachinhę, ale jeśli mam być szczery, to jebać Borrachinhę – powiedział. – Dopiero co dostał srogie lanie, więc dlaczego miałby w ogóle z nim walczyć? Chcę iść prosto po pas. Podoba mi się ta walka, bo czuję, że nie ma dla mnie rywala w Top 5. Nie ma prawdziwego rywala.

– Jared Cannonier dopiero co przegrał, Darren Till nawet nie wiem, czy jest w Top 5. Borrachinha przegrał z kretesem, a Jack był na czwartym miejscu. (Robert) Whittaker chce natomiast spędzić Boże Narodzenie ze swoimi dziećmi. Nie winię go za to, ale po prostu nie wygląda na to, żeby chciał się bić o pas.

Marvina Vettoriego i zasiadającego na tronie 185 funtów Israela Adesanyę łączy historia sięgająca kwietnia 2018 roku. Wtedy bowiem Nigeryjczyk pokonał niejednogłośną decyzją sędziowską Włocha, który z kolei nigdy z takim werdyktem się nie pogodził. Od tego czasu obaj nie szczędzą sobie uprzejmości.

– Israel to pieprzony kłamca – powiedział o nim Vettori. – Wcześniej opowiadał o mnie, że już nigdy nie będzie ze mną walczył, bo nie dojdę do walki o pas. No i co, skurwielu – jestem na miejscu. Wydaje mu się, że wszystko ma rozkminione, ale niczego nie rozkminił. Znam jego prawdziwe oblicze. Spotkałem go kilka razy. Walczyłem z nim. Przejrzałem go i chcę tej walki.

Cały wywiad poniżej:

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

Koszulki Lowking.pl dostępne w sprzedaży!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button