UFC

Nate Diaz: „Nie będę bił się o sfingowany pas w 155 funtach”

Nate Diaz opowiada o okolicznościach, w jakich nie doszedł do porozumienia z UFC w sprawie potencjalnej walki z Tonym Fergusonem na UFC 213.

Już kilka dni temu Nate Diaz obszernie opowiedział o powodach, dla których odrzucił zaproponowaną mu na 8 lipca walkę z Tonym Fergusonem o tymczasowy pas mistrzowski kategorii lekkiej podczas gali UFC 213, ale dopiero teraz w rozmowie z ESPN.com zdradził, że rzeczoną walką był gotów zaakceptować na obowiązujących warunkach kontraktowych – pod jednym wszakże warunkiem.

Jeśli chcecie mnie teraz wyciągnąć z normalnego życia, nie będę bił się o sfingowany pas w 155 funtach.

– powiedział stocktończyk.

Powiedziałem im, że mogę wziąć tę walkę w umownym limicie 165 funtów, bez pasa. Nie interesuje mnie tak mocne zbijanie bez konkretnego powodu.

UFC nie odpowiedziało jednak na kontrpropozycję Diaza.

Nie rozmawialiśmy już potem w ogóle.

– powiedział.

Ale z mojej strony nie ma żadnego problemu. To wy próbujecie wyciągnąć mnie z mojego życia. To nie ja dzwoniłem, błagając o walkę. Mogę wziąć walkę, ale mówię wam na jakich warunkach.

Po wspomnianej tyradzie, w której Diaz oskarżył UFC i menadżerów Conora McGregora oraz Tony’ego Fergusona o współdziałanie w celu wciągnięcia go do walki z tym ostatnim – do niczego mu niepotrzebnej na obowiązujących warunkach – głos zabrał Dana White. Sternik UFC przekonywał, że stocktończyk na duże pieniądze musi sobie zapracować właśnie walką z Fergusonem, dodając też, że bez McGregora jego wartość nie jest tak duża.

Zmyśla różne rzeczy, bo to powinien robić.

– odpowiedział na krytykę Diaz.

Próbuje wciągnąć mnie w kłótnię, ale nie ma takiej potrzeby. Jest w porządku. Skoro gówno jestem warty, dlaczego jestem we wszystkich newsach, w których ludzi rozkminiają, co robię, gdy nie walczę?

32-latek nie wyklucza powrotu – ale warunki muszą się zgadzać.

Jeśli zadzwonią do mnie z jakąś bezsensowną walkę, chcę $20 milionów.

– powiedział.

Dzwonisz z walką, która nic mi nie daje, musisz zapłacić mi $20 milionów, żebym w ogóle tego gówna wysłuchał.

Mam kontrakt, ale obowiązuje tylko wtedy, gdy chcę walczyć. Tak to chyba działa, tak? A teraz nie chcę walczyć z nikim.

*****

Yoel Romero wskazuje trzy możliwe opcje odnośnie swojej przyszłości

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button