KSWPolskie MMA

„Musiałbym go znowu wakować”, „Może mówić, co chce, ale…” – Khalidov i Askham o powodach tylko 3-rundowej walki na KSW 52

Mamed Khalidov, Scott Askham i Maciej Kawulski zabrali głos na temat zestawienie tylko 3-rundowej walki dwóch pierwszych podczas grudniowej gali KSW 52.

Przed kilkoma dniami Mamed Khalidov w jednym z wpisów na Instagramie nie wykluczył, że podczas grudniowej gali KSW 52 w Gliwicach stanie jednak do 5-rundowej walki o pas mistrzowski ze Scottem Askhamem – starcie jest obecnie zaplanowane na trzy rundy w umownym limicie 85 kilogramów, bez tytułu na szali – twierdząc, że „jeśli fani będą chcieli czegoś więcej, dadzą mi znać”.

Zobacz także: trener Mirosław Okniński broni Michała Oleksiejczuka po porażce z OSP

Rzecz jednak w tym, że czeczeński zawodnik szybko tenże wpis usunął. Nie umknął on jednak uwadze Scotta Askhama, który nie miał wątpliwości, że były mistrz najzwyczajniej w świecie palnął gafę, później dopiero uzmysławiając sobie, że fani będą chcieć właśnie 5-rundowej walki – i dlatego szybko komentarz skasował.

I właśnie o tenże wpis oraz 5-rundową walkę z Askhamem Khalidov został zapytany podczas konferencji prasowej w Warszawie.

– Tak, boję się, strach – odpowiedział kwaśno Mamed, następnie podchodząc jednak do tematu poważniej. – Poprzednio mamy nawet wspólne zdjęcie zrobione w Championsie, gdzie wakuję pas. Jest tam Scott Askham i cała siatka, która biła się później o pas – i ostatecznie Askham zdobył ten pas. Wakowałem pas z tego względu, że nie biję się często. Mam swoje lata już i żeby bronić tego pasa, musiałbym się bić często i go bronić. Dlatego zwakowałem ten pas w tamtych czasach, żeby dać szansę innym zawodnikom.

Tak samo jest teraz. Po prostu wracam po decyzji o zakończeniu kariery. Wszystkie decyzje, które podejmowałem do tej pory, były spontaniczne i były szczere. Zawsze trzymam się tego, co powiedziałem, ale to jest wyjątek. Dlaczego wróciłem? Wróciłem nie po to, żeby walczyć o pas, tylko wróciłem po to, aby walczyć z najlepszymi. A jeżeli to ma być walka o pas, to wygrywam i znowu muszę bronić, często to robić. Musiałbym znowu go wakować. Po prostu to logiczne.

Wysłuchawszy wypowiedzi Czeczena, swoje dwa grosze dorzucił też współwłaściciel KSW Maciej Kawulski, biorąc „winę” na siebie.

– Ja dodam od siebie, że decyzje o tym, czy są catchweighty i czy walki są o pas, pozostawiamy w swoich rękach i to jest decyzja Federacji – powiedział promotor. – Nie chcemy, żeby walczył o pas, nie mając możliwości w takiej pełnej higienie zawodowej, w jakiej pasa się broni, tego pasa bronić. W związku z czym jest to również rozwiązanie strategiczne i polityczne dla nas.

O 3-rundową walkę z Khalidovem w umownym limicie wagowym bez pasa na szali zapytano też brytyjskiego mistrza.




– Jestem oczywiście na uboczu tego wszystkiego – powiedział Askham. – Koniec końców, Mamed po prostu nie chce walczyć pięć rund. Może mówić, co zechce. I mówię to z tak dużym szacunkiem, jak tylko się da. Po prostu nie chce pięciu rund. Był mistrzem. Pojawiłem się ja i zdobyłem pas. Rozumiem go. Gdybym był na jego miejscu… I powtarzam, że mówię to z pełnym szacunkiem, ale gdybym był w jego wieku, też nie chciałbym walczyć pięciu rund. Tyle.

Cała konferencja prasowa poniżej:

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button