UFC

„Mój boks to g*wno?” – Nate Diaz wybatożył Conora McGregora za ostatnie przytyki

Nate Diaz odpowiedział na krytykę ze strony Conora McGregora, który stwierdził, że boks stocktończyka jest, delikatnie rzecz ujmując, nic niewart.

Z lekkim poślizgiem, ale Nate Diaz odpowiedział w końcu na niedawne przytyki ze strony Conora McGregora.

Nieco ponad dwa tygodnie temu komplementując występ powracającego po siedmiu prawie latach przerwy Nicka Diaza z Robbiem Lawlerem na UFC 266 – starszy ze stocktońskich braci przegrał przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie – Notorious przemycił kilka medialnych kuksańców pod adresem Nate’a Diaza.

– Nate, twój boks w porównaniu z tym Nicka to gówno – zawyrokował wtedy Irlandczyk. – Przez kilka ostatnich lat byliśmy karmieni tym gównem z twoimi nieporadnymi uderzeniami. Po ostatnim wieczorze wyraźnie widzę różnice między oboma braćmi. Balans, opanowanie. Twój brat jest na zupełnie innym poziomie niż ty. Stworzyłem cię.

Czwartkowym wieczorem salwa ta McGregora w końcu dotarła do Diaza…

– Mój boks to gówno? – napisał Nate obok nagrania z migawkami z pierwszej walki z McGregorem. – Przeorałem ci twarz, zmieniłem cię w zapaśnika i udusiłem jak pizdę. W prawdziwym świecie cały twój kraj i wszystko, co miałeś, należy już do mnie.

– A ponadto to ja doprowadziłem do tej walki, a ty chwyciłeś przynętę. A potem zrobiłem dziwkę z Masvidala. Nie zapominaj, że ja rozkręciłem to całe gówno.

– PS. Powtarzałem, że Nick to GOAT – dodał na koniec, podzielając zachwyty Irlandczyka nad bratem.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Nate Diaz przegrał trzy z ostatnich czterech walk, jedyne zwycięstwo w tym okresie odnosząc z Anthonym Pettisem w sierpniu 2019 roku. Jego gwiazda nadal świeci jednak mocnym blaskiem. Ostatni pojedynek stoczył podczas czerwcowej gali UFC 263 przegrywając na kartach sędziowskich, ale zwyciężając na kartach ulicy.

36-latek chce powrócić do akcji w grudniu, celując w starcie z Vicente Luque – z wzajemnością. Rzecz jednak w tym, że z rezerwą do takiego zestawienia podchodzi sternik UFC Dana White.

Conor McGregor rehabilituje nogę, złamaną w przegranej trylogii z Dustinem Poirierem. Jego powrót spodziewany jest w połowie przyszłego roku. Irlandczyk już teraz zapowiada jednak oktagonowe pogromy.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button