Polskie MMAUFC

Marcin Tybura umęczył Sergeya Spivaka z góry, wygrał na punkty

Marcin Tybura powraca z Norfolk z tarczą – polski ciężki przerwał czarną serię dwóch porażek, zostawiając w pokonanym polu Sergeya Spivaka.

W pojedynku o być albo nie być w UFC Marcin Tybura (18-6) pokonał jednogłośną decyzją sędziowską Sergeya Spivaka (10-2) w ramach gali UFC on ESPN+ 27 w Norfolk.

Tybura rozpoczyna od prawego overhanda, ale pruje powietrze. Spivak trafia 1-2. Chwilę potem poprawia. I raz jeszcze! Marcin lekko naruszony, ale wraca do gry. Srogi prawy uniejowianina dochodzi celu po zanurkowaniu. Spivak ponownie jednak dosięga naszego reprezentanta krótkim prawym prostym. Lewy prawy w wykonaniu Polaka – częściowo na gardę. Ładny lewy w wykonaniu Tybury. Polski zawodnik szuka okolicznościowo kopnięć. Spivak rusza do ataku, ale Marcin ładnie nurkuje pod jego uderzeniami, nie daje sobą rzucić w kontrze i haczeniem kładzie Mołdawianina na plecach. Garda. Polak kontroluje, od czasu do czasu spuszczając uderzenia. Szuka też łokci. Dwie minuty do końca pierwszej rundy.

Łokcie Polaka dochodzą celu. Spivak bez pomysłu z pleców. Nie jest w stanie wybrać ręki Tybury, aby poszukać balachy. Tybura aktywnie z góry. Krótkie uderzenia, młoty, łokcie. Minuta do końca. Srogi łokieć na korpus. Młoty przebijają się przez obronę Mołdawianina. W ostatnich sekundach pierwszej rundy Marcin podnosi pozycję, aby zaatakować mocniejszymi uderzeniami.




Prawy Polaka na otwarcie drugiej rundy. Spivak szuka kolana na głowę z klinczu. Seria uderzeń ze strony Mołdawianina, ale garda Tybury na posterunku. Polak świetnie nurkuje pod ciosami Spivaka, ale nie jest w stanie przewrócić rywala. Unieruchamia go jednak na siatce, tam atakując kolanami. Walka o pozycję. Uniejowianina próbuje schodzić niżej, szukając obalenia, ale Spivak utrzymuje się na nogach. Polak pracuje jednak kolanami, ale sędzia uznaje, że nie działo się wystarczająco dużo i przenosi walkę na środek oktagonu. Mołdawianin atakuje seriami ciosów prostych, kończąc je sierpem – z pewnymi sukcesami.

Tybura po raz kolejny w tempo schodzi pod uderzeniami Spivaka, szukając obalenia. Mołdawianin próbuje kontrować rzutem przez biodro, ale Polak świetnie się uwalnia i w rezultacie Spivak ląduje na dole. Tybura jest bliski zajścia rywalowi za plecy… Dopina swego. Wkłada haki z obu stron. Zmiękcza Mołdawianina uderzeniami. Szuka duszenia, ale nie jest w stanie go znaleźć. Koniec drugiej rundy.



Marcin trafia ładnym prawym, ale Spivak odpowiada dwoma. Wysokie kopnięcia Polaka zblokowane. Mołdawianin radzi sobie jednak dobrze pięściarsko, trafiając kilkoma ciosami. Uniejowianin idzie po obalenie, zamyka rywala na ogrodzeniu. Spivak próbuje się wydostać i udaje mu się to. Wracamy na środek oktagonu. Wymiany pięściarskie, obaj zawodnicy oddychają ciężko. Tybura szuka obalenia, ale Spivak broni się, a na rozerwanie trafia srogim prawym sierpem, jakby wstrząsając Polakiem. Chwilę potem Marcin idzie po kolejne obalenie, ale nie będąc w stanie go sfinalizować, trafia krótkim sierpem na rozerwanie. Połowa rundy. Polak odrobinę aktywniejszy. Spivak trafia jednak lewym, ale chwilę potem sam inkasuje podobnego. Nasz zawodnik ponownie nurkuje do nóg rywala i… Kładzie go na plecach! Półgarda. Do końca rundy Polak kontrolował i obijał Mołdawianina z góry.




Sędziowie wskazali jednogłośnie – 2 x 30-27, 29-28 – na polskiego zawodnika, który przerywa w ten sposób czarną serię dwóch porażek, ratując się najprawdopodobniej przed zwolnieniem z UFC.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN

*****

UFC Norfolk: Benavidez vs. Figueiredo – wyniki i relacja

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button