KSWPolskie MMA

„Mamed jest bardzo zestresowany, nie wie już, co robić” – Narkun o wspólnych treningach Khalidova z Safarovem

Zasiadający na tronie wagi półciężkiej KSW Tomasz Narkun nie ma wątpliwości, że Mamed Khalidov próbuje wdać się z nim w rozgrywkę psychologiczną przed rewanżem trenując z Saparbegiem Safarovem.

Już tylko niespełna dwa tygodnie dzielą nadwiślańskich fanów od szlagierowo zapowiadającego się rewanżu pomiędzy Tomaszem Narkunem i Mamedem Khalidovem. Obaj zawodnicy ponownie staną naprzeciwko siebie w walce wieczoru zaplanowanej na 1 grudnia w Gliwicach gali KSW 46.

W ostatnich dniach jednym z przewodnich tematów związanych z tą potyczką były treningi zawodnika z Olsztyna z niejakim Saparbegiem Safarovem – Rosjaninem, którego dobrze pamięta Żyrafa.

https://www.instagram.com/p/Bp9uvoWnQXK/

Obaj mieli skrzyżować rękawice w listopadzie 2011 roku podczas gali M-1 Challenge 28 w Astrachaniu, ale Rosjanin uderzył Polaka podczas staredownu i w rezultacie Narkun odmówił pojedynku.

Co zatem sądzi mistrz wagi półciężkiej KSW o wspólnych treningach Khalidova i Safarova?

Nie wiem, jaki jest w ogóle sens tego, że Mamed ściągnął tego gościa, ponieważ nawet nie walczyłem z tym zawodnikiem, bo został zdyskwalifikowany po tym, jak wszyscy widzieli, co zrobił na ważeniu.

– powiedział Narkun w rozmowie z PolsatSport.pl.

Zachował się niesportowo, nie jest dla mnie sportowcem. Dlatego też nie wiem w ogóle, po co Mamed zaczerpnął wiedzy od tego człowieka i chce z nim współpracować. I tak nic mu nie pomoże, ponieważ nie walczyliśmy razem. Nie zna żadnych moich chwytów podczas walki.

Może Mamed szuka gdzieś tego takiego sposobu, żeby wytrącić mnie z równowagi, żeby wzbudzić we mnie jakiś niepokój. Jak to zobaczyłem, to bardzo się roześmiałem. To jest dla mnie takie śmieszne. I jeszcze bardziej się uspokoiłem, ponieważ widać, że Mamed jest bardzo zestresowany. Nie wie już, co robić i myślał, że po prostu zrobi spustoszenie mentalne, jeżeli ściągnie tego zawodnika. To dla mnie jest, mówiąc krótko, śmieszne.




Na sugestię, jakoby wspólne treningi obu zawodników nie miały żadnego związku ze scysją Narkuna z Safarovem sprzed lat, polski zawodnik zareagował z rezerwą.

Z tego, co widziałem i słyszałem, dochodzą mnie słuchy, że nigdy nikt nie widział, żeby z tym zawodnikiem wcześniej trenował, więc naprawdę zbieg okoliczności, że akurat teraz (trenuje z nim) przed rewanżowym starciem. No to super. Jeżeli tak, to ok.

– powiedział Berserker.

A jeżeli chodzi o atmosferę przed starciem… To jest rewanż. Wiadomo, Mamed przegrał w pierwszym starciu i teraz próbuje różnych sposobów. I oczywiście ja mu odpowiadam na to. Będę gotowy 1 grudnia, widzimy się w klatce.

Po pierwszej walce, którą przy okazji marcowej gali KSW 42 Narkun wygrał przez poddanie w rundzie trzeciej, Khalidov twierdził, że wniósł do klatki za dużo kilogramów, co odbiło się negatywnie na jego szybkości. Zapowiedział, że do drugiej potyczki wyjdzie lżejszy – co jednak w pełni odpowiada Żyrafie.

Bardzo dużo robię z lżejszymi zawodnikami.

– powiedział.

Wolałbym, żeby Mamed był lżejszy, bo łatwiej będzie mi go sprowadzać i kończyć w parterze, bo wiadomo, im lżejszy, tym będzie miał mniej siły. Na pewno będzie to dla mnie wielki plus.

*****

„Absolutnie nieprawda” – Dana White zdecydowanie o potencjalnej walce Cerrone vs. McGregor

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button