UFC

Kulisy szaleństw na UFC 282! Glover Teixeira odmówił walki z Magomedem Ankalaevem, chciał Jana Błachowicza – UFC było na „nie”!

Gdy Jiri Prochazka wypadł z gali UFC 282, organizatorzy zaproponowali Gloverowi Teixeirze walkę z Magomedem Ankalaevem o tytuł mistrzowski wagi półciężkiej.




Wczoraj w niecodziennych okolicznościach posypała się walka wieczoru gali UFC 282 pomiędzy Jirim Prochazką i Gloverem Teixeirą. Wszystko z uwagi na poważną kontuzję ramienia Czecha, który w jej konsekwencji z szacunku dla innych zawodników w dywizji zwakował też pas.

Dlaczego zatem o opuszczony przez niego tron nie powalczy Brazylijczyk? Dlaczego pas mistrzowski położono na szali starcia Jana Błachowicza z Magomedem Ankalaevem? O kulisach zamieszania opowiedział dziennikarz Ariel Helwani.




Otóż, urazu ramienia Prochazka doznał tydzień temu na treningu. Próbował mimo to nadal trenować, a nawet był chętny do wyjścia do walki z jedną ręką, ale lekarze wybili mu ten pomysł z głowy, ostrzegając, że może nieodwracalnie pogłębić uraz.

Dana White i spółka wyszli zatem z propozycję do Glovera Teixeiry, oferując mu starcie o pas z Magomedem Ankalaevem. Brazylijczyk nie był kontent! Stwierdził, że Dagestańczyk to zupełnie inny rywal aniżeli Czech, że z chęcią zmierzy się z nim, ale nie 10 grudnia w Las Vegas w przy okazji styczniowej gali UFC 283 w Rio de Janeiro.

Odpowiedź UFC była jednoznaczna – musimy mieć walkę mistrzowską na UFC 282. Albo z tobą, albo bez ciebie. Teixeira próbował jeszcze przekonywać matchmakerów, aby zamiast Ankalaeva dali mu Błachowicza – tej walki na 10 grudnia chętnie by się podjął – ale Amerykanie nie byli zainteresowani takim rewanżem, podkreślając, że „tą walkę już widzieli, a Jan ma swoje lata”.



Brazylijczyk ostatecznie nie zdecydował się na starcie z Ankalaevem, wobec czego potyczkę Dagestańczyka z Polakiem promowano na walkę wieczoru z pasem mistrzowskim na szali. Teixeira nie ukrywał rozczarowania. Liczył na to, że uda się przesunąć jego pojedynek z Ankalaevem na styczeń.




Co dalej z 43-letnim Brazylijczykiem? Czy dostanie walkę o pas za zwycięzcą pojedynku Jana Błachowicza z Magomedem Ankalaevem? Tego nie wiadomo. Z całą pewnością jednak odrzuceniem starcia z Dagestańczykiem sympatii Dany White’a sobie nie zjednał.

Co ciekawe, Ariel Helwani zdradził też, że Cieszyński Książę o wszystkim dowiedział się jako ostatni. Gdy bowiem ważyły się losy jego walki – wszak gdyby Teixeira zaakceptował Ankalaeva, Polak pozostałby bez rywala na UFC 282 – Błachowicz leciał akurat do Las Vegas, nie mając dostępu do Internetu.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button