UFC

Jose Aldo nadal w formie! Brazylijczyk rozbił Jonathana Martineza na UFC 301!

Zmiany warty nie będzie! Powracający pod sztandar UFC Jose Aldo pokonał pewnie Jonathana Martineza podczas gali UFC 301 w Rio de Janeiro.

W co-main evencie gali UFC 301 w Rio de Janeiro legendarny Jose Aldo (32-8) pokonał faworyzowanego Jonathana Martineza (19-5).

Martinez rozpoczął od frontalnych kopnięć na korpus i lowkingów. Aldo zza podwójnej gardy miarowo nacierał, szukając ciosów, także na korpus. Obaj zawodnicy byli bardzo czujni. Brazylijczyk poszukał kombinacji, ale jego ciosy przeszyły powietrze. Martinez postraszył rywala obaleniem. Obaj spróbowali kopnięć na głowę. Lowking za lowking – wewnętrzne, bo obaj z różnych pozycji.

Aldo trafił mocnym krosem na korpus. Chętnie przeplatał uderzenia na korpus z tymi na głowę. Martinez odpowiedział ładnym okrężnym kopnięciem na korpus. Brazylijczyk nadal polował na wątrobę Amerykanina. Ładny kros w kontrze autorstwa Aldo. Martinez trafił jednak dwa razy ładnymi prawymi prostymi. Ostra kombinacja w wykonaniu Jose Aldo.

Początek rundy drugiej należał do Brazylijczyka. Zdzielił Amerykanina dobrymi ciosami na korpus – zarówno hakami, jak i prostymi. Martinez poszukał obalenia, zamykając rywala w klinczu na ogrodzeniu. Tam jednak nie był szczególnie aktywny, ponaglany przez sędziego. W końcu oktagonowy rozjemca przeniósł walkę na środek.

PEŁNE WYNIKI UFC 301 – TUTAJ

A tam – ostre wymiany! Aldo rozkręcał się, rozpuszczając srogie kombinacje pięściarskie. Kilka mocnych ciosów doszło głowy i korpusu Amerykanina. Ten odgryzł się, ale to nadal Aldo był aktywniejszy i skuteczniejszy. Martinez praktycznie w ogóle nie kopał, pomimo iz to właśnie kopnięcia zawsze stanowiły jego najgroźniejszą broń. Aldo bombardował schaby rywala, poszukując też kolan na głowe.

W końcówce rundy Martinez nieco podkręcił tempo. Uruchomił middlekicka, trafił ładnym krosem i sierpami. Aldo nie pozostawał mu jednak dłużny.

Świadom być może, że przegrywa na kartach sędziowskich, w rundzie trzeciej Martinez podkręcił tempo. Atakował aktywniej, zaczął kopać. Wybronił się przed próbą zapaśniczą Aldo. Lewy krzyżowy Amerykanina działał dobrze. Aldo odpowiadał prawym krosem, gustując w krótkich, ostrych kombinacjach. Uderzenie za uderzenie. Krosy obu raz za razem lądowały na głowach. Martinez znacznie chętniej niż w poprzednich rundach kopał na korpus.

W jednej z wymian Aldo okrutnie wstrząsnął jednak Martinezem krótkim sierpem! Amerykanin na miękkich nogach! Brazylijczyk ruszył z kolejnymi ciosami, szukając też kolan w klinczu. Ponownie wstrząsnął rywalem, a następnie z dziecinną łatwością cisnął Martinezem o deski, stabilizując pozycję na górze. Aldo utrzymał się w dominującej pozycji do końca walki.

Sędziowie wskazali jednogłośnie na Jose Aldo w stosunku 3 x 30-27.

Była to ostatnia walka 37-letniego Brazylijczyka w kontrakcie z UFC, ale w wywiadzie udzielonym po wiktorii nie wykluczył kolejnego rajdu po pas mistrzowski.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button