UFC

Jon Anik wydał oświadczenie – przeprosił za swoje komentarze nt. fanów MMA

Presja okazała się zbyt duża – Jon Anik wydał oświadczenie, w którym posypał głowę popiołem za swoje niedawne wypowiedzi.

Nie wytrzymał Jon Anik! Komentator UFC pokajał się za wypowiedzi na temat fanów MMA, jakich dopuścił się w swoim podcaście.

Kilka dni temu rozgoryczony Anik przyznał, że ma już powoli dość lawiny hejtu, jaka miała wylać się na niego po sobotniej gali UFC 297 w Toronto. Wszystko na skutek publicznie wyrażonego przezeń przekonania, iż Dricus Du Plessis zasłużenie pokonał na kartach punktowych Seana Stricklanda.

Anik określił fanów MMA mianem „najniższego wspólnego mianownika”, w nieszczególnie zawoalowany sposób sugerując, że w NFL kibice stoją na zupełnie innym poziomie. Stwierdził też, że nie wie, jak długo wytrzyma jeszcze w tym toksycznym środowisku.

Spora część środowiska MMA – w tym liczni zawodnicy – zawtórowała Jonowi Anikowi, nie oszczędzając fanów. W grupie tej nie znalazł się jednak wspomniany Tarzan, który stwierdził, że to właśnie w dużej mierze dzięki kibicom Anik ma dobrze płatną pracę. Były mistrz zasugerował też komentatorowi, że być może rzeczywiście bardziej nadawałby się do NFL.

Ledwie kilka godzin później Jon Anik opublikował obszerne oświadczenie, w którym uderzył się w piersi.

– W zeszłym tygodniu w moim podcaście byłem pełen emocji po niezliczonych zarzutach stronniczości na UFC 297 i wygłosiłem kilka niefortunnych komentarzy dotyczących bazy fanów MMA – napisał. – Chociaż byłem zaskoczony zakresem, w jakim moje komentarze zmieniono i uczyniono z nich sensację, muszę być bardziej odpowiedzialny za mikrofonem.

– W realizację tylko jednej gali UFC PPV trzeba włożyć mnóstwo pracy, więc może być ciężko, gdy kwestionuje się moją uczciwość. To nie usprawiedliwia mojej riposty. Jestem po prostu płomiennym, pełnym pasji, ale też pełnym wad, empatycznym facetem i czasami moje emocje biorą górę.

– Przepraszam wszystkich fanów MMA, których uraziłem. Nie było to moim zamiarem. Przez 12 lat szczyciłem się tym, że byłem dostępny dla fanów i tak będzie nadal. Wiele się nauczyłem przez ostatnie 48 godzin. Do Anaheim…

Czy Jon Anik pokajał się z własnej inicjatywy, czy może otrzymał prośbę z góry, której odrzucić nie sposób, nie wiadomo.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button