Polskie MMAUFC

Joanna Jędrzejczyk: „Będę jeszcze mistrzynią UFC – zapamiętajcie te słowa”

Obszerne podsumowanie sesji pytań i odpowiedzi, jaką Joanna Jędrzejczyk przeprowadziła w mediach społecznościowych dwa dni po drugiej porażce z Rose Namajunas.

Dwa dni po przegranej rewanżowej walce z Rose Namajunas podczas gali UFC 223 w Brooklynie – Amerykanka wygrała jednogłośną decyzją sędziowską – Joannę Jędrzejczyk nie opuszcza dobry nastrój.

Polska zawodniczka jest dumna ze swojego występu i pracy, jaką wykonała na treningach. Przyznaje, że porażka sprzed pół roku doprowadziła do tego, że przewartościowała wiele rzeczy i teraz jest znacznie szczęśliwszą osobą.

Olsztynianka wzięła udział w transmisji na żywo dla marki Oshee, podczas której odpowiedziała na szereg pytań. Oto jej najciekawsze wypowiedzi.

Porażka z Rose w rewanżu

Nie zawsze chodzi o zwycięstwo jako zwycięstwo. Ja wiem, że sama dla siebie jestem zwycięzcą w tej walce.

To była bardzo bliska walka. Rose była mistrzynią i gdzieś to przeważyło. Myślę, że wiele czynników miało wpływ na to, jak sędziowie finalnie zadecydowali o tej walce. Ale mówię, tutaj nie ma żadnego tłumaczenia – chociaż komisja w stanie Nowy Jork jest bardzo świeża. MMA jest tam dopiero od półtora roku, jak wszyscy dobrze wiemy, i gdzieś to sędziowanie nadal kuleje. Ale ja tutaj nic nie odbieram Rose. Zwyciężyła tą walkę, obroniła tytuł – chociaż ja wiem, że wcześniej czy później wrócę po to, co potrzebuję.

Jak powiedziałam wcześniej, pokazałam w tej walce, że jestem w grze, że jestem topową zawodniczką i że jest to często zupełnie inny poziom niż to, co reprezentują inne zawodniczki w wadze słomkowej.

Trylogia z Rose

Wiele osób pyta o trylogię. Słuchajcie, tak, jak wspomniałam, nie wiem. Nie wiem, czy Rose będzie mistrzynią. Wiem, że mam apetyt na to, aby walczyć z najlepszymi, żeby sięgać po najwyższe trofea, tak, jak było przez ostatnie 15 lat mojej kariery, tak że zdecydowanie leży to w moim celu, aby ponownie zawalczyć o tytuł mistrzowski UFC.

Czy Rose będzie mistrzynią? Nie wiem, zobaczymy. Jak widać, obroniła tytuł po raz pierwszy. Ogromna brawa za to, dałyśmy naprawdę doskonałą walkę, z której jestem bardzo dumna i zobaczymy. Być może będzie trylogia, na to powinniśmy się przygotować.




Przejście do kategorii muszej

Gdy zaszczyciłam szeregi UFC, walczyłam w wadze słomkowej. Wiadomo, to zbijanie wagi było różne. Muszę przyznać, że dobrze się czułam ostatnio. Nie musiałam ciąć wagi. Przygotowania do ostatniej walki były naprawdę dobre, bardzo solidne i czułam się bardzo dobrze. Byłam mistrzynią przez dwa lata i osiem miesięcy, broniłam pasa pięć razy. I zdecydowanie mam głód, żeby ten pas jeszcze raz zdobyć.

Niestety, ostatnia walka była bardzo bliska. Byłam bardzo bliska zwycięstwa. Zobaczymy. Na pewno byłoby zdrowiej (przenieść się do 125 funtów). Wiadomo, po 15 latach w sporcie organizm się wyczerpuje. Mamy limity, choć uważam, że limity są tylko w naszych głowach, ale gdzieś ta metryczka leci. Jednocześniej nadal czuję się młodo. ten ostatni camp był najlepszym campem w moim życiu.

Zobaczymy. Być może zrobię jakąś debiutancką walkę w wadze muszej, w 125 funtach, ale zdecydowanie moim celem jest nadal posiadanie tytułu mistrzowskiego wagi słomkowej i wierzę, że zrobię jedną walkę, która nie będzie o tytuł – a być może będzie o tytuł, bo kto to wie? – i pójdę jeszcze raz po ten pas, bo jest to moim wielkim marzeniem.

Samopoczucie

Czuję się naprawdę doskonale. Opuchlizna mi schodzi. To też mogło trochę przeważyć nad tym, że sędziowie dali część rund dla Rose, ponieważ mam to po mamie, że moja skóra jest bardzo podatna na na siniaki, co często widać na moich nogach w przygotowaniach czy na buźce. Często tak jest po ważeniach, po ścinaniu wagi, że ciało inaczej trzyma wodę i te siniaki się bardziej pokazują – i to mogło przeważyć. Ale myślę, że obie dałyśmy dobrą walkę, uderzałyśmy naprawdę mocno i precyzyjnie.

Bardzo mocno trzymałam się planu. Oczywiście zawsze coś można zrobić lepiej, zawsze coś można zrobić dokładniej. Patrzę w przyszłość, aby walczyć jeszcze lepiej.

Zachowanie i narracja medialna

Mam mentalność zawodniczki, sportowca przede wszystkim. I fajterki. Mam taką mentalność. Słuchajcie, to nie jest arogancja, to nie jest butność. To jest pewność siebie przez to, jak się pracuje. Ja wiem, że ludzie mogą widzieć to inaczej, ale to jest ta pewność siebie, ponieważ ja wiem, jak ciężko pracuję.

Jestem zmotywowana i wierzę, że będę jeszcze mistrzynią UFC, wiec proszę, zapamiętajcie te słowa.

American Top Team

Tutaj trenuję, tutaj jest mój klub. Przynależę do ATT, będę tutaj należała.

Wiem, że wykonujemy dobrą pracę. To, że ostatnio przegrałam walkę, nie znaczy, że American Top Team czy moi trenerzy nie są doskonałymi trenerami. To jest moje miejsce do końca mojej kariery. I my naprawdę ciężko na to pracujemy. Wiele rzeczy ma wpływ na to, jak się toczą te walki, jaki jest wynik, więc zdecydowanie American Top Team nadal, nadal, nadal, nadal.

Z kim chce walczyć w następnej walce

Być może zrobię debiutancką walkę w 125, aby zobaczyć, czy mój organizm jest na tyle silny, aby po prostu walczyć w tej kategorii wagowej. Tak to wygląa.

Ale zdecydowanie chcę walczyć z kolejną osobą, która wyłoni się z walki mistrzowskiej, czyli Rose Namajunas vs. ktoś. Podejrzewam, że to będzie Jessica Andrade – chcę walczyć z przegraną z tego pojedynku i pójść później ponownie po pas.

*****

Khabib: „Boję się trochę tego pasa, bo może zmienić ludzi, a chcę pozostać tym samym Khabibem”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button