KSWPolskie MMAUFC

„Jestem pewien, że dałbym sobie tam radę” – Roberto Soldic wyjaśnia, dlaczego byłby w Top 10 UFC

Zasiadający na tronie wagi półśredniej KSW Roberto Soldic zabrał głos na temat UFC i potencjalnych tam występów.

Efektowne zwycięstwo z Krystianem Kaszubowskim w walce wieczoru gali KSW 49 w Gdańsku na nowo rozpaliło spekulacje na temat potencjalnych występów Roberto Soldica w UFC. W szeregach polskiego giganta ze świecą bowiem szukać w tej chwili rywala, który byłby choćby blisko pojedynku o pas mistrzowski z młodym Chorwatem.

Zobacz także: Roberto Soldic zdecydowanie o potencjalnej przeprowadzce do wagi średniej

Czy rozpędzony trzema zwycięstwami przez nokauty i mogący pochwalić się aż czternastoma tego rodzaju wiktoriami spośród szesnastu w karierze Robocop równie często ubijałby rywali z UFC? O to zapytano go w podcaście Eurobash.

UFC to organizacja numer jeden na świecie. Masa gości, którzy tam walczą, reprezentuje wysoki poziom. Czołowa dziesiątka rankingów, czołowa piętnastka.

– powiedział Soldic.

Trudno powiedzieć, czy byłbym w stanie skończyć tych gości. Widać jednak po gościach, którzy przeszli z UFC do ONE Championship, że nie każdy zawodnik z UFC jest najlepszy na świecie. Poza UFC też są bardzo mocni zawodnicy.

24-latek jest chętnie porównywany z legendą chorwackiego i światowego MMA, Mirko Cro Copem Filipovicem – a to z uwagi na podobny styl walki. Obaj są mańkutami, rewelacyjnie zaprzęgając do boju lewą rękę i lewą nogę, mają dryg do kontr. Wyróżnia ich też świetna obrona przed obaleniami.

Swojej przygody z UFC Cro Cop szczególnie miło wspominał jednak nie będzie. Spośród jedenastu walk stoczonych w oktagonie amerykańskiego giganta wygrał tylko pięć.




Robocop jest natomiast przekonany, że w UFC odnalazłby się znakomicie.

Wierzę, że w bardzo krótkim czasie przebiłbym się do Top 10.

– powiedział.

Wierzę w to, bo stoczyłem naprawdę dobre sparingi z najwyższej klasy gośćmi. Mieli ze mną pewne problemy i szanowali mnie po wszystkim. Jestem pewien, że dałbym sobie tam radę.

Rzecz jednak w tym, że nieprędko – jeśli w ogóle – przekonamy się, jaka jest prawda. Chorwacki mistrz wagi półśredniej KSW nigdzie się bowiem nie wybiera, co stanowczo podkreślił.

KSW jest dla mnie dobre. Naprawdę podoba mi się w KSW.

– stwierdził.

Myślę, że zostanę tu na długi czas, więc nie myślę tak naprawdę o UFC. Myślę tylko o KSW. Dbają o mnie i wspierają mnie. Jestem tu mistrzem, podoba mi się tu, więc zobaczymy, co przyniesie przyszłość.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button