UFC

Jednoznaczna deklaracja Michaela Chandlera w sprawie walki z Conorem McGregorem

Michael Chandler zabrał głos na temat sytuacji z zapowiadaną od dawna walką z Conorem McGregorem.

Może i od kilku tygodni pod znakiem zapytania znajduje się starcie Michaela Chandlera z Conorem McGregorem, może i ten pierwszy znalazł się na celowniku kilku zawodników wagi lekkiej, ale w najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił Danielowi Cormierowi, Iron w nieszczególnie zawoalowany sposób dał do zrozumienia, że z nikim innym wojować nie zamierza.

– W zasadzie codziennie toczą się rozmowy (w sprawie walki z Conorem) – przyznał (za MMAFighting.com). – Wszystko jest cały czas w ruchu. Rozumiem ciekawość i rozumiem, że niektórzy ludzie są już zdenerwowani. Rozumiem, że ludzie chcą szybkich odpowiedzi. Chcą ich teraz, bo to wielka walka pomiędzy dwoma ekscytującymi gośćmi.

– Conor, jego powrót, „największy powrót w historii sportów walki” – tak to nazywa. Robi swój dokument. A z drugiej strony ja, gość, który uwielbia walkę, uwielbia często walczyć, wzbudza zainteresowanie. Oczywiste więc, że wszyscy chcą znać odpowiedzi. Nie mogą się ich doczekać. Koniec końców, wszyscy jednak musimy uzbroić się w cierpliwość.

– Dla mnie jest to czas, w którym doskonale swoją cierpliwość. Wiem, na co się pisałem. Wiedziałem, że TUF potrwa długo, a nawet nie jesteśmy jeszcze w połowie.

Irlandczyk nie wszedł jeszcze pod kuratelę Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA), co oznacza, że nie zdąży powrócić do akcji w tym roku – Agencja wymaga bowiem, aby powracający do oktagonu zawodnik spędził sześć miesięcy pod jej nadzorem. W przeszłości bywali jednak zawodnicy, którym uchylano ten obowiązek – najgłośniejszym przykładem był ten dotyczący Brocka Lesnara.

– Myślę, że Conor wróci – powiedział Chandler. – Nie sądzę, aby chciał splamić swoje dziedzictwo poprzez udział w TUF, zapewnienia, że walczy z Michaelem Chandlerem, by potem stwierdzić: dobra, nieważne, nie wracam, kupujcie irlandzkie whiskey.

– Wróci. Tak, podobno jest ten 6-miesięczny okres w USADA i tak dalej. Nie ja jednak wybieram, nie ja decyduję. Ludzie opowiadają o odstępstwach od tej zasady. Wszystko jest na stole.

– Wiem tylko, że kontroluję to, co mogę kontrolować. Wiem też, że bez względu na wszystko idę do przodu. Wierzę, że do walki z Conorem dojdzie w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. To będzie jedna z największych gal PPV w historii. Wyjdę tam i znokautuję go w dwie rundy.

Sklasyfikowany na 5. miejscu w rankingu wagi lekkiej Michael Chandler ostatni pojedynek stoczył w listopadzie ubiegłego roku, przegrywając przez poddanie z Dustinem Poirierem. Jego bilans w UFC wynosi 2-3, choć przegrywał wyłącznie z rywalami ze ścisłej czołówki, byłymi mistrzami.

Conor McGregor nie był widziany w akcji od dwóch lat, gdy w przegranej trylogii z Dustinem Poirierem złamał nogę. Podczas rehabilitacji wypisał się spod kurateli USADA.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button