Polskie MMAUFC

Jan Błachowicz wraca na drogę zwycięstw!

Polski półciężki Jan Błachowicz pokonał Igora Pokrajaca na gali UFC Fight Night 86 w Zagrzebiu, przerywając serię dwóch porażek.

Po dwóch wcześniejszych niepowodzeniach Jan Błachowicz (19-5) powrócił na ścieżkę zwycięstw, pokonując Igora Pokrajaca (28-13) na gali UFC Fight Night 86 w Zagrzebiu.

Błachowicz dobrze rozpoczął pojedynek od ładnej akcji z kopnięciem na korpus i ciosem, a potem obaj wdali się w ostrą wymianę. Polak był zdecydowanie agresywniejszy niż w poprzednich walkach. Po jednej z szarż Chorwata Błachowicz przeniósł walkę do parteru, szybko przechodząc do półgardy i stamtąd atakując ciosami.

Pokrajac odzyskał jednak gardę. Polak przeniósł walkę pod siatkę i tam z góry zaatakował ciosami uwięzionego rywala, zdobywając znów półgardę, a chwilę potem plecy. Popełnił jednak błąd i ześliznął się z nich, kończąc na plecach, wbity w siatkę. Pokrajac zaatakował mocnymi ciosami, ale Polak zagroził mu balachą. Chorwat zdołał się jednak uwolnić i kontynuował obijanie Błachowicza z góry coraz mocniejszymi ciosami, wkrótce zdobywając półgardę. Próbował pracować nad trójkątem rękami, ale nic z tego nie wynikło. Starający się wstawać Polak oddał w końcówce rundy dosiad – Pokrajac spróbował duszenia, ale nic z tego nie wynikło.

Runda dla Chorwata.

Błachowicz trafił dobrymi uderzeniami na początku drugiej rundy, świetnie kontrując szarże Pokrajaca, a dodatkowo dzieląc go mocnymi kopnięciami po korpusie. Wkrótce walka przeniosła się do klinczu, a Polak odwrócił rywala i spróbował obalenia – bez powodzenia. Zaatakował więc ciosami na korpus i głowę, rozpuszczając ręce. Obaj wdali się w nieprawdopodobną wymianę! Prawdziwa wojna!

Błachowicz trafiał częściej i mocniej, ale swoje także przyjął. Wkrótce Polak obalił Pokrajaca, ale ten zdołał wstać i znów w ruch poszły pieści. Tym razem to Pokrajac trafiał celniej i mocniej, ale Błachowicz bardzo inteligentnie przeniósł walkę do parteru, lądując w gardzie Chorwata. Tam zaatakował uderzeniami na korpus i głowę. Chwilę potem podniósł pozycję i spróbował zająć plecy rywala. Pokrajac zdołał jednak wstać, ale dostał potężne kopnięcie na głowę. Obaj ponownie wdali się w ostre wymiany, a akcja przeniosła się do klinczu, z Błachowiczem na siatce.

Na początku trzeciej rundy Polak wydawał się bardziej zmęczony, ale dobrze skontrował lewym sierpem szarżę rywala, choć chwilę potem podobnie zrewanżował mu się Pokrajac. Po ataku kolanem w wykonaniu Błachowicza walka trafiła do klinczu, a Polak zaczął pracować nad obaleniem, ale brakowało mu już sił. Na rozerwanie klinczu trafił jednak morderczą kombinacją podbródkowego i sierpa. Pokrajac nie pozostawał mu jednak dłużny, również obijając Polaka. Chwilę potem Błachowicz ponownie bardzo inteligentnie sprowadził walkę do parteru i zaczął pracę z góry, trafiając kilkoma dobrymi uderzeniami. Polak nie oszczędzał też korpusu rywala, mając półgardę. Do końca walki terroryzował już Chorwata z góry.

Sędziowie jednogłośnie wskazali na Polaka, punktując zgodnie wszystkie trzy rundy w stosunku 29-28!

Powiązane artykuły

Back to top button