UFC

Jan Błachowicz szczerze o dalszych planach po porażce z Alexem Pereirą: „Muszę stoczyć kilka walk, trochę na nich zarobić i może…”

Po porażce z Alexem Pereirą na UFC 291 w Salt Lake City Jan Błachowicz zabrał głos na temat swoich dalszych planów sportowych.

Były mistrz wagi półciężkiej UFC Jan Błachowicz od wielu lat utrzymuje się w ścisłej czołówce rankingu – obecnie jest sklasyfikowany na 4. miejscu – ale po ostatniej walce mocno oddalił się od gry o najwyższe laury.

Powracając po niewykorzystanej szansie odzyskania tronu – w grudniu zeszłego roku jego mistrzowskie starcie z Magomedem Ankalaevem zakończyło się remisem – w ramach lipcowej gali UFC 291 w Salt Lake City Polak skrzyżował rękawice z Alexem Pereirą w pojedynku namaszczonym na eliminator do walki o pas.

Starcie to nie ułożyło się po myśli Cieszyńskiego Księcia. Pomimo iż w pierwszej rundzie miał Brazylijczyka na widelcu – zdominował go w parterze, szukając poddania zza pleców – to w ocenie dwóch z trzech sędziów punktowych dwie kolejne odsłony przegrał, a tym samym cały pojedynek.

Pomimo iż w konfrontacjach z Anakalaevem i Pereirą był o włos od zwycięstwa – być może jeden dobry lowking przesądziłby o pokonaniu Dagestańczyka, a kilka uderzeń z góry w końcówce o pokonaniu Brazylijczyka – bilans reprezentanta Polski w ostatnich czterech występach wynosi 1-2-1. Jedyne zwycięstwo w tym okresie odniósł z Aleksandarem Rakiciem, który w trzeciej rundzie zawodów doznał kontuzji kolana, uniemożliwiającej mu kontynuowanie walki.

W najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił Jasonowi Burgosowi ze Sportsnaut, 40-latka zapytano, czy nie obawia się, że jego szanse na powrót do gry o tron mocno teraz zmalały – szczególnie że ma już na karku swoje lata.

– Zobaczymy, co będzie dalej, co przyniesie przyszłość – odparł Jan. – Teraz nie zmienię już niczego, co wydarzyło się w poprzednich walkach. Muszę patrzeć przed siebie.

– Oczywiście teraz cofnąłem się o krok, więc muszę stoczyć kilka walk, trochę na nich zarobić i może w przyszłości będę miał kolejną szansę na walkę o pas. Teraz jednak o tym nie myślę. Muszę najpierw wrócić na matę, przemyśleć, dlaczego się zmęczyłem (w ostatniej walce), co stało się z moją kondycją. Tyle.

– Potem muszę wrócić, zrobić robotę, zarobić trochę pieniędzy, wygrać kilka walk i może w przyszłości któregoś dnia pojawi się kolejny titleshot. Zobaczymy.

Nie wiadomo póki co, kiedy Jan Błachowicz powróci do akcji. Jak zaznaczył, najpierw planuje 10-dniowe wakacje, a po powrocie musi poddać się niewielkiemu zabiegowi łokcia, który wykluczy go z treningów na 3-4 tygodnie. Gdy wróci do pełni ził, zastanowi się, co dalej.

Spośród zawodników z czołówki rankingu żadnej zaplanowanej walki nie mają jeszcze dwaj byli rywale Polaka – Aleksandar Rakić i Nikita Krylov. Za tydzień dojdzie natomiast do walki Anthony’ego Smitha z Ryanem Spannem, a na początku września Volkan Oezdemir powita w szeregach UFC Bogdana Guskova.

Cała rozmowa poniżej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button