UFC

Bliska walka! Jan Błachowicz pokonany na UFC 291 przez Alexa Pereirę!

W co-main evencie gali UFC 291 w Salt Lake City, który miał wyłonić kolejnego pretendenta do walki o pas mistrzowski wagi półciężkiej, Jan Błachowicz przegrał niejednogłośną decyzją sędziowską z Alexem Pereirą.

Były mistrz kategorii półciężkiej UFC Jan Błachowicz (29-10-1) wraca z Salt Lake City na tarczy. W kluczowym dla rozgrywki mistrzowskiej co-main evencie gali UFC 291 Polak po niezwykle bliskiej walce przegrał z byłym czempionem 185 funtów Alexem Pereirą (8-2).

Janek już w pierwszej akcji poszukał obalenia, schodząc Pereirze do nogi. Walka przeniosła się na ogrodzeniu, gdzie Polak siłował się bardzo mocno, aby przenieść walkę do parteru. Brazylijczyk bronił się świetnie, podduszając też naszego zawodnika gilotyną. Janek znów się zerwał, próbując wynieść rywala, ale ten kapitalnie utrzymał się na nogach.

Po prawie dwóch minutach nasz zawodnik raz jeszcze szarpnął i… Udało się! Przewrócił Pereirę, w kotle zachodząc mu kapitalnie za plecy. Zapiął na brzuchu rywala trójkąt, zaatakował duszeniem. Ciasno… Naciskówka na szczękę… Pereira przetrwał. Nadal jednak miał na plecach Cieszyńskiego Księcia. Półtorej minuty do końca.

Błachowicz popracował krótkimi ciosami, znów polując na przełożenie ręki pod brodą Brazylijczyka. Polak był bliski rozciągnięcia Pereiry, znów atakując duszeniem. Ponownie jednak Pereira przetrwał, nie klepiąc i rozrywając uchwyt. Janek utrzymał się za plecami Brazylijczyka do końca pierwszej rundy.

Pereira wszedł w rundę drugą od prostego na korpus i lowkinga. Wymiany niskich kopnięć. Brazylijczyka znów zaatakował na korpus. Błachowicz odpowiedział jabem. Brazylijczyk wywierał delikatną presję. Rąbnął kolejnym niskim kopnięciem oraz prostym na korpus. Polak odpowiedział prostym i lowkingiem. Srogie niskie kopnięcie autorstwa Pereiry. Błachowicz odpowiedział prostym na korpus.

Błachowicz z fantastycznym lewym sierpem! Trafił potężnie! Poprawił! Pereira przetrwał jednak i szybko doszedł do siebie. Odpowiedział atomowym niskim kopnięciem, ale przeszarżował – i Błachowicz zszedł pod jego ciosami, finalizując obalenie na trzy minuty przed końcem rundy. Trafił do gardy Pereiry.

Akcja przeniosła się pod ogrodzenie, gdzie Poatan pracował bardzo mocno nad powrotem na nogi. I dopiął swego. Janek wpychał jednak rywala w ogrodzenie w klinczu. Kolana i krótkie uderzenia w wykonaniu polskiego zawodnika. Pereira w końcu fantastycznie zerwał klincz.

W stójce przewaga Alexa rosła. Trafił kolejnymi lowkingiemm, poprawił serią ciosów. Błachowicz w tarapatach! Polak spróbował obalenia, ale zostało ono z łatwością wybronione przez Brazylijczyka. Pereira zamknął naszego zawodnika na ogrodzeniu, gdzie rozpuścił ręce. Polak bronił się gardą, ale wydawał się okrutnie zmęczony. Próbował odpowiadać, ale nieskutecznie. Pereira trafił kilkoma ciosami.

Aktualizacja w trakcie…

Ostre wymiany od początku rundy trzeciej. Pereira i Błachowicz atakowaloi lowkingami. Brazylijczyk mocniej. Aktywniejszy. Jednak Błachowicz odpalił śliczną kombinację ciosów z kopnięciem – i wszystko weszło. Jednak to Pereira nacierał, był aktywniejszy. Kolejne srogie niskie kopnięcie wylądowały na nodze Polaka. Błachowicz broni jednak nie składał – zdzielił rywala świetną kombinacją. Pereira szybko wrócił jednak do gry – trafił prostym na korpus, na głowę, poprawił lowkingiem. Wydawało się, że zachował więcej sił. Minęła połowa trzeciej rundy.

Jab Pereiry, sierp Błachowicza. Polak spróbował obalenia, ale Pereira świetnie się wybronił. Mocne lowkingi wylądowały na nodze naszego zawodnika. Błachowicz trafił podbródkiem. Pereira prostymi. Śliczny jab Błachowicza. Kontra lewym sierpem autorstwa Brazylijczyka. Lowking Polaka. Pereira odpowiada prostymi. Błachowicz z ładnym lewym sierpem. Podobnym odpowiada Pereira, dokłada niskie kopnięcie.

Nasz zawodnik spróbował obalenia – ale Pereira się wybronił, trafił kolanem. Błachowicz rozerwał klincz z sierpem. Ciosy Pereiry doszły celu. Janek spróbował kolejnego obalenia i… Sfinalizował je! Z góry jednak nasz zawodnik wiele nie zrobił, dopiero w samej końcówce szukając uderzeń.

Sędziowie nie byli jednomyślni. Orzekli o niejednogłośnym zwycięstwie Alexa Pereiry w stosunku 2 x 29-28, 28-29.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 10

  1. Za mała pewność siebie Błachowicza, powinien po 3 rundzie wstać z podniesionymi rękami i dać do zrozumienia, że wygrał. A, że sam nie był pewny to sędziowie pozwolili sobie korzystniej dla ufc ocenić tą 3 rundę, Widownia dała do zrozumienia, że to Błachowicz powinien wygrać.

  2. Bartku, jak byś punktowal to starcie? Jak dla mnie Janek wygrał, w pierwszej rundzie jego przewaga była większa niż Pereiry w drugiej. Trzecia mniej więcej remis z lekkim wskazaniem na Pereire.

          1. Remisowe rundy praktycznie nie występują przy obecnej punktacji w MMA, bo sędzia zawsze wskaże kogoś kto był bardziej efektywny w grapplingu/strikingu lub w dalszej kolejności kontrolował oktagon w rundzie. Aby walka była remisowa musi zdarzyć się co najmniej jeden z warunków: jeden zawodnik wygrywa jedną rundę 10:8, a dwie następne przegrywa jednym punktem, zawodnik który wygrał walkę 29:28 dostaje ujemny punkt w trakcie walki od sędziego klatkowego.

            Janek miałby większą szansę na wygranie tej walki w ramach… Rizin, bo tam punktuje się całą walkę bez podziału na rundy, które służą zawodnikom tylko do odpoczynku.

  3. Obejrzałem ponownie na spokojnie tą walkę. Ja bym 3 rundę punktował dla Alexa. Nie dość że zadał więcej ciosów to wizualnie lepiej się prezentował od Polaka. Janek już po 1 wyglądał źle, a po 2 tragicznie. A ktoś tam w narożniku mu mówił: „jest zajebiście!” bodajże w trakcie przerwy po drugiej rundzie. What??? Mam wrażenie że nawet gdyby nie zmarnował tyle sił w 1 odsłonie to i tak by przegrał w stójce. Wojnę na lowkingi wygrał wyraźnie Alex.

  4. To była jedna z tych walk pod tytułem:
    „Było blisko, mogło pójść w obie strony”.
    Na żywo punktowałem R3 dla Janka (więcej uderzeń na górne partie ciała i obalenie na koniec). Jednakże rzeczywiście Pereira wyglądał w całej walce lepiej, poza tym nie jestem obiektywny.
    Tak czy siak o żadnej „kradzieży” nie może być mowy.

Dodaj komentarz

Back to top button