Bez kategoriiUFC

Islam Makhachev skonfundowany pytaniem o walkę z Belalem Muhammadem, wyklucza starcie z Maxem Hollowayem

Mistrz wagi lekkiej UFC Islam Makhachev zabrał głos nt. potencjalnych starć z Belalem Muhammadem i Maxem Hollowayem.

Może i Max Holloway okazał się największym bohaterem jubileuszowej gali UFC 300, w nieprawdopodobnych okolicznościach spektakularnie nokautując faworyzowanego Justina Gaethje, ale mistrz wagi lekkiej Islam Makhachev ani myśli z nim walczyć.

Zapytany o potencjalną konfrontacją z Hawajczykiem podczas rozmowy w podcaście Weighing In, Dagestańczyk nie zawahał się ani chwili.

– Bracie, Max ma robotę do wykonania w swojej dywizji – powiedział Islam, a dopytany, z kim innym poza Ilią Topurią miałby jeszcze w 145 funtach wojować Błogosławiony, wskazał konkretnego zawodnika. – Ok, jeśli pokona Topurię, to powinien bronić pas w walce z Movsarem Evloevem. Ma Movsara. Jest niepokonany. Nawet nie wiem, ile już walk wygrał z rzędu.

– Nie chcę dawać już szansy mniejszym gościom. Już wystarczy. Już dawałem im szanse. Teraz pora, abym ja dostał swoją szansę.

Dagestański mistrz wychodzi z założenia, że w wadze lekkiej w najbliższej przyszłości pozostały mu jeszcze tylko dwie walki do stoczenia. Pierwsza odbędzie się już 1 czerwca w ramach gali UFC 302 w Newark, gdzie zmierzy się z Dustinem Poirierem. W drugiej zamierza ponownie wziąć się za bary z Armanem Tsarukyanem, który – jak przyznał – zapracował na swoją szansę.

Gdy jednak rozprawi się z oboma, Islam Makhachev zamierza ruszyć na podbój wagi półśredniej, gdzie na tronie zasiada Leon Edwards.

– Wiem, że walka z Leonem będzie bardzo dobra, bo znam tego gościa, znam jego umiejętności – powiedział Dagestańczyk. – Już z nim sparowałem w AKA wiele lat temu.

– Oczywiście teraz się poprawił. Wtedy przyjechał do AKA, żeby poprawić zapasy. Tak, jasne, poprawił się. Teraz ma wszystko – zapasy, bardzo dobrą stójkę, klincz, wszystko. Dlatego to będzie dla mnie bardzo dobra walka.

Rocky powróci do akcji 27 lipca w Manchesterze, gdzie w walce wieczoru gali UFC 304 zmierzy się z bardzo dobrym znajomym Islama Makhacheva, Belalem Muhammadem.

– Tak, jak najbardziej Belal zasługuje – powiedział. – Będą bić się chyba w Manchesterze. Wkrótce. Chyba w lipcu.

Jeśli rzeczywiście Dagestańczyk wykona swoją robotę w wadze lekkiej, a w półśredniej na tronie rozsiądzie się Belal Muhammad? Czy Islam Makhachev wyjdzie do swojego kompana?

– Dopiero co widziałem Belala – powiedział, robiąc wielkie oczy. – Przyjechał tutaj wczoraj. Nie wiem, bracie. Nie wiem. Mamy tego samego menadżera. Trzeba będzie coś wymyślić. Coś wymyślimy.

– To naprawdę bardzo dobry gość. Właśnie dołączył do obozu. Sparował dzisiaj z Saygidem (Izagakhmaevem). To będzie szalona walka, bo Belal czekał za długo na tę walkę i trenuje do niej bardzo ciężko.

Belal Muhammad przygotowywał się z ekipą Islama Makhacheva do zwycięskiej walki z Seanem Bradym w 2022 roku w Abu Zabi. Dołączył do Dagestańczyków także teraz, przed UFC 302.

Islam Makhachev vs. Belal Muhammad - kto wygrałby?

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button