UFC

Donald Cerrone demoluje Patricka Cote

Donald Cerrone kapitalnie rozmontował Patricka Cote na gali UFC Fight Night 89 w Ottawie.

Donald Cerrone (30-7) zaprezentował wyborną dyspozycję, w co-main evencie gali UFC Fight Night 89 deklasując i ubijając Patricka Cote (23-10).

Cerrone przyjął już pierwszy mocny cios na głowę w wykonaniu Cote, ale najwyraźniej obudziło go to, bo błyskawicznie sprowadził Kanadyjczyka do parteru. Po nieco ponad minucie walki z pleców Cote wykorzystał omoplatę do przeniesienia pojedynku do stójki. Tam celował przede wszystkim w korpus Kowboja, ale ten poruszał się bardzo żwawo, zagrażając rywalowi kopnięciami. Wkrótce Amerykanin po raz kolejny świetnie zanurkował pod ciosami Kanadyjczyka, kładąc go ponownie na plecach i od razu zdobywając półgardę. Szybko utorował sobie drogę do dosiadu, zajmując następnie plecy wijącemu się Kanadyjczykowi. Zapiął trójkąt na brzuchu Cote, zagrażając mu duszeniem. W samej końcówce rundy ostatecznie jednak po kolejnej kotłowaninie Cote zmusił Cerrone do ucieczki do stójki, atakując kimurą.

Druga runda była już popisem Amerykanina, który doskonale radził sobie w stójce, prezentując absolutną wyższość kickbokserską. Cote starał się odpowiadać kopnięciami i ciosami na korpus i część z nich doszło nawet celu, ale Cerrone znacznie ograniczył jego mobilność potężnymi lowkingami, frontalami okopując też korpus Kanadyjczyka. Do tego świetnie wyglądał w wymianach bokserskich, które miały być domeną Cote. Po jednej z doskonałych akcji w półdystansie Cerrone posłał Cote na deski, rzucając się do skończenia walki.

Kanadyjczyk przetrwał jednak nawałnicę, a potem w stójce rzucił się nawet do kolejnej wymiany, ale znów przyjął serię ciosów.

W trzeciej rundzie Kowboj dopełnił dzieła zniszczenia, kontynuując terror na wykrocznej nodze rywala i jego korpusie – a szczególnie na jego szczęce, którą obijał i okopywał niemiłosiernie. Nadal błyszczał w półdystansie, będąc tam niezwykle agresywnym i precyzyjnym. Dwukrotnie posłał Cote na deski. Za drugim razem Kanadyjczyk nie przejawiał już woli walki i kilkoma dodatkowymi uderzeniami z góry Amerykanin skończył pojedynek.

Jest to drugie z rzędu zwycięstwo Cerrone w kategorii półśredniej. Dla Cote jest to pierwsza porażka w karierze przez nokaut.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button