UFC

„Dokonałbym trzech dużych zmian” – trener Dustina Poiriera wskazuje „przepis” na Khabiba Nurmagomedova

Trener Mike Brown opowiedział o przegranej walce Dustina Poiriera z Khabibem Nurmagomedovem, wskazując trzy techniczne elementy, które nie zagrały.

Dowodzony przez Mike’a Browna z American Top Team Dustin Poirier był co prawda zdecydowanym bukmacherskim underdogiem w walce wieczoru gali UFC 242 w Abu Zabi, gdzie mierzył się z Khabibem Nurmagomedovem, ale nie miał wątpliwości, że zada Dagestańczykowi pierwszą w karierze porażkę.

Diament zapowiadał podejmowanie ryzyka w parterze, szukanie kulanek, kotłów zapaśniczych – byle tylko nie dać się ustabilizować na dole i wrócić na nogi.

Zobacz także: Khabib Nurmagomedov i Dana White wesprą działalność charytatywną Dustina Poiriera

Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna, bo nie wliczając dwóch krótkich fragmentów – mocnego prawego w drugiej rundzie i gilotyny w trzeciej – Dagestański Orzeł zdominował Amerykanina, ostatecznie zmuszając go do odklepania duszenia zza pleców.

Co zatem nie zagrało? O tym opowiedział wspomniany trener Mike Brown, wskazując trzy elementy, które zmieniłby w grze swojego podopiecznego.

Dokonałbym trzech dużych zmian.

– powiedział na falach Sirius XM Rush.

Po pierwsze – zajmij środek oktagonu i nie cofaj się ani o krok. Musisz walczyć na środku oktagonu. Cokolwiek stanie się na środku oktagonu, stanie się na środku oktagonu – bez względu na to, czy obaj będziecie się tam trafiać, czy zejdzie do nóg i jednak cię obali – co jest znacznie mniej prawdopodobne na środku oktagonu. Nie możesz jednak się cofać – bez względu na wszystko.

Gdy cofasz się blisko ogrodzenia, idzie po obalenie. Zawsze to robi, gdy jesteś blisko siatki. Nawet jeśli się wybronisz, to już wdałeś się w grappling. Ma cię na siatce, wykorzystuje kąty. Już robisz z nim grappling. Nie możesz się więc cofać.

Gdy to zobaczyłem… Nie możemy się cofać! Wiem, że (Khabib) wywiera dobrą presję, ale musimy trzymać się środka oktagonu – cokolwiek by się tam nie wydarzyło. Możemy dostać tam uderzeniami, może zejść nam do nóg, ale cokolwiek by się nie działo, nie możemy się cofać.

Poirier miał jednak poważne problemy z realizowaniem tego założenia. Presją i kiwkami Dagestańczyk bez większych problemów zamykał go na siatce, następnie ostro schodząc do jego nóg. W klinczu Dustin nie stanowił natomiast dla niego większego wyzwania.

Dość powiedzieć, że schodząc do narożnika po drugiej rundzie, zirytowany Amerykanin rzucił do trenera: „Nie mogę go z siebie, kurwa, zdjąć”.

Po drugie – preferowałbym, aby nie oddawać pleców przy siatce przy próbach powrotu na nogi.

– kontynuował Brown.

Wolałbym wykorzystywać siatkę inaczej. To jednak coś, co Dustin robi naprawdę dobrze – oddaje plecy i doprowadza do kotła zapaśniczego.

Oddawszy plecy, Luizjańczyk spróbował dwukrotnie odwrócić pozycję, podbierając nogę Dagestańczyka, czyli wykorzystując tzw. switcha, ale ten nie dał się zaskoczyć.

https://twitter.com/streetfitebanch/status/1170839628640915459?s=20

Mike Brown był pod wrażeniem.

Jedna rzecz mocno mnie zaskoczyła – gdy Khabib powstrzymał switche Dustina. Ma naprawdę przebiegłe switche. Prawie go odwrócił. Zrobił to dwa razy i byłem bardzo zaskoczony, że nie zdołał go odwrócić. W klubie robi to niemal każdemu.

– powiedział amerykański trener.

Po trzecie – walka o ściąganie rąk przy duszeniu zza pleców. Trzeba być odrobinę bardziej uważnym w takich sytuacjach, żeby nie zostać poddanym. Jeśli jesteś odrobinę bardziej uważny, nie zostaniesz poddany. A gdy klepniesz, jest po wszystkim. Nie masz kolejnej szansy.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Komentarze: 3

  1. Rener Gracie zrobił fajny 'breakdown’ (mimo że trochę memiczny, bo mówił wszystko na jednym wdechu) pod kątem tych switchów i gilotyny – objaśniał, jak w pewnym momencie Dustin mógł przejść do duszenia anakondą. Bardzo fajna uwaga dla przyszłych rywali Khabiba, zakładając oczywiście, że kiedykolwiek znajdą się w podobnej pozycji.

Dodaj komentarz

Back to top button