UFC

Derrick Lewis: „Werdum nie chce ze mną walczyć – i nie dziwię mu się”

Derrick Lewis nie jest zadowolony, że nie otrzymał walki z Fabricio Werdumem w zastępstwie za Bena Rothwella na UFC 203.

Gdy gruchnęła wiadomość o kontuzji Bena Rothwella, która wykluczyła go z walki przeciwko Fabricio Werdumowi na gali UFC 203, Derrick Lewis był pierwszym, który wyraził gotowość do zastąpienia Amerykanina.

Nic z tego jednak nie wyszło, bo UFC zdecydowało się zestawić Werduma w rewanżowej walce z Travisem Brownem.

Werdum już pokonał wcześniej Browne’a, więc jaki w tym sens?

– stwierdził rozczarowany Lewis w rozmowie z FloCombat.com.

Myślę, że to dość oczywiste, że nie chce ze mną walczyć i nie winię go za to. Na jego miejscu też nie chciałbym ze mną walczyć. Wychodzę, żeby skrzywdzić tych chłopców. Ze mną nie ma zabawy.

Rozpędzony serią czterech kolejnych zwycięstw zawodnik ocenia, że nie otrzymał pojedynku z Werdumem z powodów finansowych.

Walka z Werdumem miałaby wiele sensu, ale prawdopodobnie wszystko sprowadza się do wypłaty. Nie sądzę, aby UFC chciało zapłacić mi tyle, ile teraz chcę. Domyślam się, że uważają, że nie walczyłem jeszcze z godnym rywalem, aby otrzymać kontrakt, jakiego chcę. Ale jest dobrze. Mój czas nadchodzi. Muszę po prostu chyba uzbroić się w cierpliwość.

Czarna Bestia wielokrotnie zapewniał, że chce po prostu walczyć i nie ma dla niego znaczenia, kto będzie jego rywalem. Wygląda jednak na to, że dostrzega, iż obijanie zawodników spoza czołowej piętnastki niewiele pomoże mu w kontekście osiągnięcia celów finansowych, do których dąży.

Chcę walczyć z gośćmi z czołowej dziesiątki i z gośćmi z wielkimi nazwiskami, którzy wyjdą się naprawdę bić.

– powiedział 31-letni zawodnik.

Byłem naprawdę rozczarowany ostatnią walką z Roy’em Nelsonem, sposobem, w jaki walczył. Mówił, że wyjdzie, aby wymieniać ciosy, co mnie ekscytowało. Chciałem naprawdę się sprawdzić i zobaczyć, jak daleko zajdę w tak krótkim czasie. Dlatego chciałem tamtej walki, ale jest, jak jest.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button