UFC

Demetrious Johnson: „Nikt nie robi tego tak, jak ja”

Wieloletni dominator kategorii muszej Demetrious Johnson wskazuje kluczowy element swojej gry, który zapewnia mu sukcesy.

Świadom swojej marketingowej niemocy, Demetrious Johnson już dawno temu przestał się starać o przebicie się do świadomości niedzielnych fanów. Pogodzony z losem – o jakim mimo wszystko wielu marzy – postanowił skupić się tylko i wyłącznie na rozbijaniu kolejnych rywali w kategorii muszej, za cel stawiają sobie pobicie rekordu dziesięciu obron pasa mistrzowskiego, jaki 2007-2012 ustanowił Anderson Silva.

Już w sobotę w walce wieczoru gali UFC on FOX 24 będzie miał okazję, aby wyrównać osiągnięcie Brazylijczyka, mierząc się z Wilsonem Reisem.

Sklasyfikowany na 1. miejscu w rankingu P4P zawodnik, zapytany przez portal MMAJunkie.com o sekret swoich sukcesów, odpowiedział:

Uważam, że jestem jednym z najlepszych na świecie – nie ma innego gościa, który potrafi mieszać płaszczyzny tak dobrze, jak potrafię to ja.

Byłem w walkach, w którym padałem kilka razy na deski. To zabawne – ludzie patrzą na starcie z Timem Elliottem i mówią: „O, w 1:45 był największy test w twojej karierze”, ale odpowiadam: „Musiałeś zapomnieć o mojej pierwszej walce z Dodsonem, przyjacielu. Albo walce z Dominickiem Cruzem. Albo Bradem Pickettem”. Zawsze pamiętam przeszłośći pamiętam, co wtedy robiłem.

Jeśli jestem posyłany na deski, wprowadzam zmiany. Jeśli gość ciągle mnie obala, wprowadzam zmiany. Wszystko zawsze kręci się wokół wprowadzania zmian, poprawek – i sądzę, że nie ma wielu gości, którzy potrafią wprowadzać je w trakcie walki tak, jak ja.

*****

Demetrious Johnson gotowy na walkę z Codym Garbrandtem

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button