UFC

Dagestańskie zapasy biją tradycyjne jiu-jitsu? Parterowy wirtuoz komentuje wypowiedzi Islama Makhacheva!

Craig Jones skomentował niedawne wypowiedzi Islama Makhacheva, który poddał w wątpliwość parterową klasę czarnych pasów BJJ.




Kilka tygodni temu szerokim echem w świecie MMA odbiły się słowa Islama Makhacheva, jakie wypowiedział przed zwycięską ostatecznie walką z Charlesem Oliveirą podczas arabskiej gali UFC 280. Dagestańczyk stwierdził mianowicie, że wiele czarnych pasów wśród zawodników UFC na takowe zupełnie nie zasługuje i powinny one zostać im zabrane.

Do wypowiedzi tych nowego mistrza wagi lekkiej odniósł się niedawno jeden z ich adresatów, Dustin Poirier.




– I kto nie ma jiu-jitsu? – zażartował w udzielonym w oktagonie wywiadzie po poddaniu Michaela Chandlera w ramach nowojorskiej gali UFC 281.

Słowa dagestańskiego mistrza wziął też pod lupę jeden z najlepszych na świecie specjalistów od brazylijskiego jiu-jitsu Craig Jones.

– Szczerze mówiąc, zgadzam się z Makhachevem, gdy mówi, że wielu gości zasługuje na to, aby stracić swoje czarne pasy – powiedział w rozmowie z B-Team Jiu Jitsu. – W pewnym sensie zgadzam się z tym.

– Uważam, że to, co robią ci goście, jest w pewnym sensie lepsze do tego, co my robiliśmy przez długi czas. Zbudowaliśmy cały sport na bazie oddania dominującej pozycji w parterze, walki z pleców.



– Nie jestem jednym z tych gości, którzy wychodzą z założenia, że powinniśmy kulać się tak, jakby ludzie chcieli nas uderzać – ale uważam, że powinniśmy się kulać z założeniem, że gość na górze wie, jak przechodzić pozycję i wie, jak nas unieruchomić.

– Wielu gości chętnie walczy z pleców, bo nie mierzyli się nigdy z nikim, kto potrafiłby przechodzić ich gardę i unieruchamiać ich z góry. Nie zdają sobie więc sprawy, jak wycieńczające i okropne to jest.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

– Wszystkim wydaje się, że mają mocną gardę – do czasu aż wyjdą do kogoś, kto naprawdę potrafi przechodzić pozycje. I wtedy nadchodzi refleksja – o cholera, wolałbym już znaleźć się w stójce albo chociaż na górze. Tyle że nie wiedzą, jak to zrobić. A jeśli nawet się tam znajdą, nie wiedzą, jak utrzymać gościa na dole.

Craig Jones to nie tylko wyborny specjalista od walki na chwyty, ale także trener mistrza wagi piórkowej UFC Alexandra Volkanovskiego, który w lutym stanie naprzeciwko Islama Makhacheva w ramach australijskiej gali UFC 284.




– Uważam, że grappling Makhacheva jest lepszy od tego, co robi wielu gości, którzy wywodzą się z klasycznego jiu-jitsu – powiedział Jones. – Oni nie wiedzą, jak utrzymać kogoś na dole. Nie mają pojęcia. Musimy więc przy Makhachevie zastosować inżynierię odwrotną. I próbuję to robić z góry i próbuję nauczyć też tego innych gości – także po to, aby umieć poradzić sobie w takiej sytuacji z pleców.

– Bezpieczny powrót na nogi, przetoczenia. Oczywiście ja pracuję nad tym na otwartym polu, a Volkanovski już teraz jest bardzo mocny pod kątem wracania na nogi przy ogrodzeniu.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

  1. Niedawno ktoś mi mówił że teraz czarne pasy się dostaje za ryj i medialność :D a tak na poważnie , faktem jest że wielu zawodników z mma z czarnym czy to brązowym pasem , poległo by z nie jednym prawdziwym niebieskim pasem .

Dodaj komentarz

Back to top button